reklama

Komitet strajkowy chce rozmawiać z Tarnowem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Cezary Potapczuk

Komitet strajkowy chce rozmawiać z Tarnowem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura- Zarząd Tarnowa w żaden sposób nie reaguje na nasze postulaty, pisma, apele - mówi Sławomir Wręga, przewodniczący ZZPRC w Zakładach Azotowych w Puławach.Choć Komitet strajkowy jest zadowolony z negocjacji z puławskim zarządem, jednak wciąż liczy na kontakt z centralą Grupy.

Merytoryczne rokowania w Puławach

Wciąż trwa pogotowie strajkowe w puławskich Zakładach Azotowych. Nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja, ale groźba strajku załogi jest realna. Na razie Komitet strajkowy przygotowuje się do przeprowadzenia wśród pracowników referendum, by zapytać czy popierają strajk. W trzech postulatach komitet domaga się zaniechania planów wydzielenia z puławskich Azotów jakiegokolwiek obszaru, przestrzegania wzajemnych umów i odwołania z puławskiego zarządu wiceprezesa Krzysztofa Homendy.

Choć komitetowi zależy przede wszystkim na kontakcie z tarnowską centralą grupy, na razie więcej woli porozumienia wykazał Zarząd Grupy Azoty Puławy. W ostatnim tygodniu strony poinformowały o prowadzonych rozmowach.

- Zarząd GA Puławy prowadzi od 5 grudnia rokowania z Komitetem Strajkowym. 12 grudnia odbyła się kolejna tura rokowań. Na tym etapie rozmów doprecyzowano oczekiwania Komitetu strajkowego wyrażone w przestawionych 13 listopada postulatach i omówiono, w jakim stopniu ich realizacja dotyczy Zarządu GA Puławy. W przypadku pierwszego postulatu, któremu poświęcono dotychczas najwięcej czasu, określono wspólne intencje stron, dotyczące obszaru handlu. Rokowania były merytoryczne, prowadzone w atmosferze zrozumienia i troski o przyszłość Zakładów Azotowych Puławy. Strony deklarują, że zależy im na jak najszybszym osiągnięciu porozumienia - informuje Zarząd i Komitet we wspólnym komunikacie. Żadna ze stron nie chciała ujawnić szczegółów prowadzonych rozmów - komentarza odmówił "Wspólnocie" zarówno Michał Mulawa, rzecznik Zarządu, jak i Michał Świderski, rzecznik Komitetu strajkowego.

Puławy robią co mogą, ale postulaty są skierowane do Tarnowa

Choć związkowcy są zadowoleni z rozmów z puławskim zarządem, przyznają że bez rozmów z centralnym zarządem Grupy Azoty w Tarnowie na temat postulatów nie da się zakończyć sporu. Tak uważa Sławomir Wręga, wiceprzewodniczący Komitetu Strajkowego.  

- Trzeba powiedzieć, że zarząd w Puławach staje na uszach, by nie dopuścić do eskalacji sporu, natomiast wydaje się to niemożliwe. Na ostatnim spotkaniu szczegółowo przeanalizowaliśmy zapisy umów - konsolidacyjnej i społecznej - i jest wyraźne wskazanie, by zarząd Tarnowa usiadł z nami przy stole i porozumiał się co do postulatów, przede wszystkim niewydzielania ze struktury firmy ani obszarów, ani pracowników - mówi Wręga.

Od ponad miesiąca, czyli od czasu zawiązania się Komitetu strajkowego i ogłoszenia pogotowia, Tarnów w żaden sposób nie odniósł się do 3 postulatów związkowców, pomimo oficjalnie wystosowanego pisma informującego o sporze zbiorowym.

- Zarząd Tarnowa w żaden sposób nie reaguje na nasze postulaty, pisma, apele. Prowadzona jest taka dziwna gra, bo z jednej strony Tarnów udaje, że nie wie o sprawie, z drugiej wykonuje poprzez media naciski na nasz zarząd publikując wypowiedzi, np. prezesa Wardackiego, który mówi "Liczę, że pan prezes Janiszek poradzi sobie ze związkowcami". Jest to nieeleganckie i razi nas takie zachowanie prezesa - mówi wiceprzewodniczący komitetu.

Prezes Homenda zostaje?

Jeden z postulatów Komitetu Strajkowego dotyczy odwołania z zarządu Puław wiceprezesa Krzysztofa Homendy, do którego załoga straciła zaufanie. To jego głos przeważył o tym, że strona społeczna nie otrzymała dokumentów dotyczących planów zmian organizacyjnych w firmie (wydzielenia obszarów handlu i audytu). Związkowcy uważają, że prezes może działać na szkodę Zakładów i podejrzewają go o niejasne powiązania z innymi firmami. Na posiedzeniu Rady Nadzorczej w czwartek członkowie mieli głosować nad odwołaniem Homendy z zarządu. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, połową głosów rada zadecydowała o wstrzymaniu się od głosowania nad tym wnioskiem. Informacji w tej sprawie nie chciał nam udzielić rzecznik Grupy Puławy, Michał Mulawa. Personalnego postulatu nie chciał komentować dla "Wspólnoty" również bezpośrednio zainteresowany prezes Krzysztof Homenda.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE