Opóźnienia przy budowie szkoły pojawiły się jeszcze w czerwcu.
Były problemy z niestabilnym gruntem, który trzeba było wymienić nawet do 3,5 metra poniżej poziomu fundamentów i w związku z tym pojawiły się opóźnienia. W najbliższych dniach firma Coprosa ma przedstawić kolejny harmonogram i wtedy zweryfikujemy możliwości dalszych prac. Tym bardziej, że pojawia się już możliwość wprowadzenia na plac budowy branżystów, którzy będą mogli zająć się konkretnymi instalacjami, ponieważ do tej pory wykonywana była tylko konstrukcja budynku
- wyjaśnia burmistrz Kazimierza Dolnego, Andrzej Pisula.
Według dotychczasowego harmonogramu warta ponad 25 milionów złotych szkoła, ma być gotowa go końca przyszłego roku.