Inskrypcja, którą opatrzony jest najstarszy nagrobek na cmentarzu wskazuje, że mógł on powstać jeszcze w XVIII wieku. Być może zanim oficjalnie założono cmentarz parafialny, było tu wyznaczone miejsce na grzebanie innowierców. Znajdują się na nim liczne nagrobki domowników dworu puławskiego oraz osób zasłużonych dla regionu.
Groby nie mają swoich opiekunów
Niestety zabytkowe nagrobki, pochodzące zazwyczaj z II połowy XIX wieku, są w fatalnym stanie. Nikt o nie nie dba, niektóre się rozpadły, a z innych nie sposób cokolwiek odczytać. Ale nie to jest najgorsze. Przeniesiono je do dolnej części cmentarza koło śmietnika, gdzie zarastają zielskiem i przez to popadły w całkowitą niepamięć.
- Przeniesienie zabytkowych płyt i pomników było celowym zabiegiem. Na ten pomysł wpadł i zrealizował go Mikołaj Spóz (puławski historyk, regionalista i kronikarz miasta... red) wraz z kilkoma innymi osobami. Te groby znajdowały się w różnych częściach cmentarza, gdzie także niszczały, bo nikt się nimi nie zajmował. Przeniesienie w jedno miejsce miało uchronić pomniki przed zniszczeniami, a przy okazji stworzyć swego rodzaju galerię, kolekcję
- tłumaczy Henryk Czech, puławski historyk i dodaje, że być może zarządca nekropolii powinien wygospodarować część funduszy z opłat za miejsca na cmentarzu na opiekę nad zaniedbanymi a zabytkowymi nagrobkami.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.