Wczoraj po południu, dyżurny puławskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że mieszkaniec jednego z bloków w centrum Puław, odkręcił gaz, zapalił papierosa i idzie spać. Mężczyzna przekazał tą informację byłej partnerce, licząc na jej reakcję. Kobieta powiadomiła służby. Na miejsce skierowano straż pożarną, pogotowie ratunkowe oraz Policję.
Z bloku ewakuowano kilkunastu mieszkańców. Strażacy dokonali sprawdzenia zaworów gazowych oraz pomiaru stężenia gazu w powietrzu. Okazało się, że nie było zagrożenia, a całą historię wymyślił autor wiadomości, który chciał wpłynąć na byłą partnerkę.
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Trafił do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy, miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd może także orzec nawiązkę do wysokości 1 tys. zł.