reklama

Opozycja razem powalczy o Puławy

Opublikowano:
Autor:

Opozycja razem powalczy o Puławy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura- Połączyła nas obawa przed państwem PiS. Wspólnie wypracujemy dobry program dla samorządu - mówią przedstawiciele partii opozycyjnych, które w zeszły wtorek ogłosiły wyborcze porozumienie. - Opozycja nie prezentuje nic poza sprzeciwem wobec PiS-u - komentuje poseł Szulowski z rządzącej partii.

Razem do miasta i powiatu

W opozycyjnych partiach i organizacjach nastąpiło zwarcie szeregów. Wobec miażdżącej przewagi PiS-u w sondażach, polityczni rywale w Puławach stwierdzili, że trzeba połączyć szyki. We wtorek na briefingu prasowym przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Komitetu Obrony Demokracji i Komitetu Obywatelskiego Ziemi Puławskiej zapowiedzieli wspólny start.

- Naszą ideą jest stworzenie wspólnego komitetu wyborczego do miasta i powiatu, a być może i okolicznych gmin. Dlaczego razem? Bo połączyła nas obawa przed państwem PiS. Samorząd jest tak istotną instytucją, że trzeba bronić go przed zakusami jego ograniczania. Nie jesteśmy jednak tylko od obrony. Chcemy wygrać wybory z dobrym programem - mówił Paweł Nakonieczny z PO, zaznaczając że wyborcza koalicja nie jest zamkniętą grupą i czeka na współpracę z innymi organizacjami - oczywiście pominąwszy PiS.

- Miło mi zasiąść w takim gronie. Liczę na bardzo dobre efekty naszej współpracy - powiedziała Beata Wicha z KOD-u.

Sojusz postrzeganej jako liberalna PO z lewicowym SLD może dziwić, jednak dla przedstawicieli partii to naturalna konsekwencja obecnej sytuacji i dominacji PiS-u.

- Powód połączenia jest prosty. Tego oczekuje od nas suweren. Chcemy wypracować taką strukturę i program wyborczy, by wyborca mógł bez obaw oddać na nas głos. Będziemy ciekawą alternatywą dla miasta i powiatu - stwierdził Waldemar Kowalczyk z SLD.

Dariusz Mitukiewicz z KOZP wyjaśnił z kolei, czym jest reprezentowana przez niego, młoda organizacja.

- Powołaliśmy komitet na bazie społecznych protestów, w które włączało się wielu mieszkańców miasta w ostatnich latach. Wiele osób utożsamiało się wtedy z różnymi organizacjami, ale chcieli jednocześnie zachować niezależność. Dlatego zawiązaliśmy ten komitet, jako platformę porozumienia obywatelskiego - wyjaśnił Mitukiewicz. 

Raczej nie Włodzimierz, na pewno nie Karpiński 

Podczas krótkiego spotkania prasowego przekaz był prosty - łączymy się. Politycy nie chcieli zdradzać żadnych szczegółów dotyczących programu wyborczego i ewentualnych kandydatów na stanowiska radnych czy prezydenta miasta.

- Z naszej strony zbyt wczesne ujawnianie szczegółów mogłoby być złą taktyką - stwierdziła Maja Zaborowska z Nowoczesnej.

- To raczej nie będzie Włodzimierz, a na pewno nie Karpiński - odpowiedział dziennikarzom Nakonieczny dementując, by poseł PO i były minister skarbu miał zamiar startować na stanowisko prezydenta Puław. Szef powiatowej PO zapowiedział, że programowi i szczegółowym ustaleniom poświęcone będą kolejne spotkania z prasą. Na pytanie "Wspólnoty" o podział sił w porozumieniu, przedstawiciel PO odpowiedział, że partie sprzymierzyły się na zasadzie współpracy i równości.

- Na dobrą sprawę nie znamy jeszcze reguł, jakimi będą się rządzić jesienne wybory - dodał Kowalczyk, ucinając dyskusję o listach wyborczych.

Co na to PiS?

O komentarz do sojuszu opozycji "Wspólnota" poprosiła również lokalnych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. 

- Jeszcze rok, dwa lata temu powiedziałbym, że koalicja PO, Nowoczesnej, SLD i KOD to egzotyczna koalicja. Dzisiaj, kiedy w Sejmie PO ukazuje swoje prawdziwe lewicowe, czasami wręcz lewackie oblicze, wyrzucając ze swoich szeregów lub marginalizując posłów o bardziej konserwatywnych poglądach, kiedy broni interesów SB-ków, Kiszczaka i Jaruzelskiego, ta koalicja już nie dziwi. Jest ona tylko wyrazem wielkiej słabości i braku jakiegokolwiek konstruktywnego oblicza. Opozycja nie prezentuje nic, tylko sprzeciw wobec Prawa i Sprawiedliwości. To dobrze dla PiS, że taki podmiot powstanie przed wyborami. W przeszłości PO chowała się pod różnymi tajemniczymi szyldami. Teraz wybór będzie prosty - to wybór pomiędzy programem Prawa i Sprawiedliwości dynamicznego rozwoju i korzystania z niego przez wszystkie grupy społeczne, a powrotem do przeszłości  - stwierdza poseł Krzysztof Szulowski.

Silna osobowość na miejsce Janusza Grobla?

- Na tą chwilę listy kandydatów mamy już zamknięte, ale o konkretnych nazwiskach nie chcemy na razie mówić. Będziemy wystawiać kandydatów zarówno na prezydenta miasta Puławy, jak i do rady miasta oraz kandydatów do sejmiku wojewódzkiego, na wójtów, burmistrzów i do rad gmin. Do wszystkiego podchodzimy na spokojnie, merytorycznie. W pewnych gminach trzeba wprowadzić plany naprawcze - stwierdza Mariusz Wicik z powiatowego zarządu PiS.

- Jeżeli chodzi o nasze plany to trzon wśród osób kandydujących będą stanowić doświadczeni samorządowcy, ale pojawia się też nowe twarze. Mamy świetnego kandydata na Prezydenta Miasta Puławy, o silnej osobowości. Szczegółu podamy w stosownym czasie - mówi poseł PiS.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE