Życzenia od premiera
Choć setne urodziny pani Genowefy przypadały 22 lipca, to uroczystość z tym związana odbyła się tydzień wcześniej. We wtorek 16 lipca jubilatkę ze Stanisławki odwiedził wójt Marcin Łaguna i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego - Piotr Kruk. Goście przekazali kwiaty oraz okolicznościowy list, który do mieszkanki gminy Wąwolnica z okazji okrągłej rocznicy urodzin skierował sam premier Mateusz Morawiecki.
- W tym szczególny dniu proszę mi pozwolić - w imieniu własnym oraz członków Rady Ministrów - złożyć na Pani ręce serdeczne podziękowania za wszelkie trudy i owoce minionych lat, za tę swoistą lekcję wytrwałości - napisał szef rządu.
Piekła pyszne serniki
Pani Genowefa pochodzi z miejscowości Charz w gminie Nałęczów. Miała siostrę i dwóch braci - wszyscy troje już niestety nie żyją. W 1942 roku po ślubie przeprowadziła się do męża Aleksandra do Stanisławki pod Wąwolnicą. Tam razem przeżyli 64 lata, dochowali się dwójki dzieci - syna Czesława i córki Krystyny.
W 2006 roku zmarł mąż pani Genowefy. Rok później jubilatka zamieszkała u córki w Kazimierzu Dolnym, gdzie obecnie przebywa.
- Rodzice prowadzili gospodarstwo. Jak na tamte czasy byli bardzo na czasie, wprowadzali innowacje. Mieliśmy porzeczki, maliny, konopie - opowiada Krystyna Rodzik, córka pani Genowefy i dodaje:
- Mama bardzo ładnie szydełkowa. Chodziła na kursy gotowania. Piekła pyszne serniki, placki drożdżowe - były wyśmienite. Zawsze była bardzo pogodna, wesoła, pomagała sąsiadom.