Powód? Braki kadrowe.
Dwuosobowe patrole rowerowe puławskiej Straży Miejskiej pojawiały się na ulicach miasta przez kilka ostatnich lat. Można je było spotkać m.in. z nadwiślańskim bulwarze i miejskich skwerach. W tym roku niestety strażników miejskich na rowerach w Puławach nie zobaczymy. Powodem takiej sytuacji są braki kadrowe.
W ostatnim czasie ubyło nam 4 strażników, jeden odszedł z pracy, a trzech pozostałych jest na długoterminowych zwolnieniach lekarskich. Do dyspozycji pozostaje 16 strażników, którzy muszą zająć się m.in. czynnościami wyjaśniającymi, monitoringiem miejskim i patrolem samochodowym
- wyjaśnia Sławomir Leszczyński, komendant puławskiej Straży Miejskiej.
Komendant nie wyklucza, że w najbliższym czasie będzie się starał o nowe etaty w Straży Miejskiej.
Myślę, że może to być konieczne, bo po wakacjach dojdzie obsługa przenośnego fotoradaru, która jeszcze bardziej ograniczy nam pole manewru
- dodaje Leszczyński.