Więzienie, dożywotni zakaz i zadośćuczynienie
Wyrok w sprawie Krzysztofa M. zapadł w zeszły wtorek w Sądzie Rejonowym w Puławach. 27-latek spędzi w więzieniu pięć i pół roku (w rzeczywistości pięć, bo pół roku aresztu zaliczono już na poczet kary). Mężczyzna ma już nigdy nie wsiąść za kierownicę - dostał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdu. Na rzecz 3-letniej Natalki, która w wypadku odniosła najpoważniejsze obrażenia, musi zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia oraz 5 tys. zł na fundusz pomocy postpenitencjarnej.
Umyślnie złamał prawo i uciekł z miejsca wypadku
- Trudno dopatrzyć się okoliczności łagodzących, poza skruchą i przeprosinami na sali sądowej. Przeważają te obostrzające karę - uzasadniała wyrok sędzia Teresa Czajewska. Co do winy oskarżonego nie było wątpliwości - przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a przeciw niemu świadczył też materiał dowodowy. Biegli z zakresu medycyny sądowej przyznali, że w chwili wypadku Krzysztof M. musiał mieć ponad 1,8 promila alkoholu we krwi. W trakcie procesu rozwiały się też wątpliwości odnośnie tego, czy Krzysztof M. uciekł z miejsca wypadku.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).