Pini kontratakuje

Opublikowano:
Autor:

Pini kontratakuje - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Już w najbliższą niedzielę w Końskowoli odbędzie się pierwsze w regionie referendum lokalne. Mieszkańcy będą odpowiadać na dwa pytania dotyczące lokowania na terenie gminy zakładów utylizacji odpadów poubojowych i biogazowni o dużej mocy. Tymczasem prawnicy Pini Beef przesłali do Rady Gminy wezwanie do unieważnienia uchwały w sprawie referendum.

W ciągu trzech miesięcy zebrali tysiące podpisów wśród mieszkańców, założyli stowarzyszenie i doprowadzili do podjęcia przez Radę Gminy Końskowola uchwały o przeprowadzeniu referendum. Teraz przedstawiciele Stowarzyszenia "Zielone Powiśle" przygotowują ulotki i materiały informacyjne dla mieszkańców. Ten tydzień chcą poświęcić na intensywne informowanie o niedzielnym referendum i namawianie mieszkańców do brania w nim udziału. 

- W tej chwili najważniejsza jest frekwencja - mówi Radosław Barzenc, prezes stowarzyszenia.

I rzeczywiście jest to sprawa bardzo istotna, bo żeby referendum było ważne musi wziąć w nim udział przynajmniej 30 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania. Referendum odbędzie się tego samego dnia, co wybory parlamentarne. Na mieszkańców we wszystkich lokalach wyborczych będą czekały dwie oddzielne obwodowe komisje i dwie urny, do których będą wrzucane głosy. 

Uczestnicy referendum lokalnego będą podczas głosowania odpowiadać na dwa pytania dotyczące lokowania na terenie gminy zakładów utylizacji odpadów poubojowych i biogazowni o dużej mocy. 

W czerwcu o planach takich inwestycji mówił na sesji gminnej Romano Pini, szef działających w Końskowoli zakładów mięsnych Pini Beef. Według mieszkańców powstanie ich spowoduje poważne uciążliwości, wśród nich zwiększony ruch samochodów, hałas i nieprzyjemny zapach. Mieszkańcy boją się również skażenia gleby i wód.

We wrześniu Rada Gminy podjęła uchwałę o przeprowadzeniu referendum. Zatwierdzili ją również prawnicy wojewody lubelskiego. W sprawie dotąd nie wypowiadali się przedstawiciele Pini Beef. Natomiast 9 października prawnicy firmy przesłali do Rady Gminy Końskowola wezwanie do uchylenia uchwały w sprawie referendum. Przedstawiciele Pini wskazują w piśmie, że pytania, na które będą odpowiadać w niedzielę mieszkańcy nie mieszczą się w katalogu spraw, o których można decydować w referendum lokalnym. Ich zdaniem, jeśli w drodze referendum zostanie przyjęty zakaz lokowania na terenie gminy określonych obiektów, naruszy on również interes przedsiębiorcy i ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Dlaczego? Ponieważ pozbawi właścicieli firmy prawa do składania wniosków do studium zagospodarowania przestrzennego. Z naszych informacji wynika, że radni pismem się zajmą, ale już po referendum. Z kolei przedstawiciele Stowarzyszenia Zielone Powiśle zwracają uwagę na jedno ze zdań zawartych w piśmie od prawników firmy Pini.

- Dowiedzieliśmy się z niego jasno, że przedsiębiorstwo jest zainteresowane budową na terenie gminy biogazowni i zakładu utylizacji odpadów poubojowych- mówi Radosław Barzenc i dodaje:

- Nie jest to co prawda wniosek o pozwolenie na budowę takich obiektów, ale pierwszy raz taka deklaracja została złożona na papierze. 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE