Pani Jadwiga o chorobie dowiedziała się w 2013 r. Od tego momentu zmaga się z nowotworem. Niestety trwające rok leczenie onkologiczne osłabiło organizm kobiety tak mocno, że w lutym 2014 roku lekarze podjęli decyzję o jego przerwaniu. Jej wątroba nie radziła sobie z tak agresywnymi środkami. Wymagała odtrucia. Problem stanowiła również uniemożliwiająca normalne funkcjonowanie opuchlizna nóg.
Rok później lekarze postanowili zaatakować z zaskoczenia. Uderzyć czymś nowym, co rozbiłoby szeregi wroga. Zastosowano CyberKnife – radioterapię laserową. Pokładano w niej wiarę, ale i ona nie przyniosła rezultatów. Jednak lekarze nie złożyli broni. To wówczas lekarz prowadząca powiedziała Jadwidze o nowatorskiej metodzie. Takiej, która stanowi nadzieję dla pacjentów z nowotworami nieoperacyjnymi. Powiedziała jej o NanoKnife, leczeniu pozwalającym zwalczać wroga na poziomie komórkowym.
Metoda ta nie jest refundowana przez NFZ. W żadnym, nawet w najmniejszym stopniu. Aby móc podjąć się leczeniu Pani Jadwiga musi uzbierać aż 60 tys. zł. Kobieta jednak nie traci nadziei na wygraną - wierzy, że istnieją ludzie, którzy zrozumieją, dlaczego walczy i ją wesprą.
Zbiórka pieniędzy trwa do 15 lipca 2016 r. Na tą chwilę udało się zebrać niecałe 8 tys. zł. Darowizny można wpłacać na stronie SiePomaga.pl. Tam również przeczytacie o tej niezwykle dzielnej kobiecie.
(Źródło: SiePomaga.pl)