Akcja odbyła się 19 września. Od 10 na rekreacyjnych terenach w mieście można było zobaczyć ochotników, którzy poświęcili swój czas na zbieranie śmieci. Sprzątanie objęło nadwiślański bulwar i część Mariny przy wieży widokowej, pas lasów przy cmentarzach (ulice Piaskowa i Dęblińska), lasek za Kościołem pw. Św. Rodziny na Niwie, teren przy ul. Ceglanej i Pięknej. Kulminacją wydarzenia były jednak porządki w Parku Czartoryskich, które wystartowały w samo południe. Na początku odbyła się odprawa na dziedzińcu, po czym grupy uczniów z puławskich szkół rozeszły się do swoich sektorów sprzątania. Po zakończonych pracach na uczestników czekał grill, ognisko oraz zabawy i konkursy ekologiczne na tyłach pałacu.
Artur Kwapiński, prezes Stowarzyszenia "Przeszłość-Przyszłości" jest zadowolony z przebiegu akcji oraz liczby uczestników. Stowarzyszenie rozpoczęło akcje zbierania śmieci kilka lat temu. Najpierw na prośbę gminy Nałęczów posprzątano tamtejsze tereny, później stowarzyszenie prowadziło akcję "Eco Park" i własnym sumptem sprzątało Park Czartoryskich. Po wygranej w konkursie ofert, stowarzyszeniu udało się uzyskać dodatkowe fundusze z miejskiej kasy, dzięki czemu powstał projekt "Eco Puławy". W ramach tego przedsięwzięcia rokrocznie coraz większy obszar Puław jest uwalniany od śmieci.
- Dzieci z naszej szkoły co roku biorą udział w sprzątaniu. Myślę, że w tej akcji chodzi nie tyle o to, żeby wysprzątać park do czysta, tylko o zwrócenie uwagi dzieci, żeby nie śmieciły.
- Z roku na rok w akcji bierze udział coraz więcej osób, a śmieci znajdujemy coraz mniej. Bardzo mnie to cieszy, bo oznacza to, że nasza proekologiczna inicjatywa przynosi efekty
