Referendum w grudniu
Strajk na Azotach z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej prawdopodobny. Po ogłoszeniu pogotowia strajkowego i próbie polubownego rozwiązania sporu przyszedł czas na kolejny etap działań. W zeszłym tygodniu Komitet Strajkowy poinformował, że właśnie rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia referendum strajkowego. Zdecydowano już o tym,jaka będzie treść pytania referendalnego. " Czy wyrażasz zgodę na przeprowadzenie strajku w celu poparcia następujących żądań pracowniczych" brzmi pytanie skierowane do pracowników. Odpowiedzą oni, czy popierają postulaty związków zgłoszone podczas pogotowia strajkowego. Przypomnijmy - Komitet strajkowy domaga się zaniechania wszelkich działań, zmierzających do wydzielenia jakichkolwiek obszarów ze struktury firmy, zaprzestania łamania umów wzajemnych oraz odwołania z zarządu Zakładów Azotowych "Puławy" wiceprezesa Krzysztofa Homendy.
- Postanowiono zwrócić się do zarządu ZAP z prośbą o wydanie list pracowników z podziałem na komórki organizacyjne, celem przeprowadzenia referendum strajkowego - informuje Komitet Strajkowy.
"Załoga jest nauczona bronić swego"
- Na razie nie wiemy, kiedy rozpocznie się referendum, przygotowujemy się technicznie. Procedura przeprowadzenia referendum potrwa, ponieważ musi być dostosowana pod pięciobrygadowy system pracy. Zwykle, gdy są jakieś wybory do Rady Pracowniczej czy inne, to trwa to około dwóch tygodni. Po referendum będziemy przygotowywać kolejne kroki, ale najpierw musimy znać stanowisko załogi - mówi "Wspólnocie" Michał Świderski, rzecznik prasowy Komitetu Strajkowego.
- To dla mnie oczywiste, że załoga poprze strajk. Mamy do czynienia z ludźmi świadomymi i wyedukowanymi, którzy wiedzą, w jakiej pracują firmie i jaka będzie ich przyszłość. Było już kilka sytuacji kryzysowych i życie nauczyło załogę, by bronić swojego. Mam nadzieję, że załoga nie da się tak zmanipulować, jak w 2012 r. (podczas konsolidacji - przyp. red.), kiedy fałszywi obrońcy, niestety również z kręgów związkowych, oszukali ją. Uzyskanie zgody na strajk jest de facto formalnością - mówi Sławomir Kamiński z NSZZ "Solidarność".
Zarząd ucina plotki o PROZAP-ie
Razem z informacją o przygotowaniach do referendum strajkowego Komitet Strajkowy poinformował, że zaprosił do rozmów Przewodniczącą Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" PROZAP Sp. z o.o. Katarzynę Klimkiewicz. Zdaniem związkowców pracownicy PROZAP są zaniepokojeni sytuacją spółki i boją się, że ta zostanie sprzedana innemu właścicielowi. Informacje te dementuje Zarząd Grupy Azoty Puławy.
- Zarząd nie posiada żadnych informacji dotyczących planów zmian w strukturze właścicielskiej spółki "PROZAP" sp. z o.o. czy innych spółek. Strategia Grupy Azoty do roku 2020 jako jeden z filarów wskazuje konsolidację Grupy Azoty w obszarach, w których może ona przynieść całej Grupie efekty synergii - informuje rzecznik prasowy GA Puławy, Michał Mulawa, jednocześnie przyznając, że rozważane jest połączenie PROZAP i REMZAP w jedną spółkę.
- W wyniku takiego przekształcenia mogłaby powstać jednostka biznesowa świadcząca specjalistyczne i kompleksowe usługi w obszarze projektowo - inżynieryjnymi wykonawczym na potrzeby rynku polskiego i zagranicznego - informuje rzecznik.
Na razie zarząd nie podjął w tej sprawie żadnej decyzji.
Przygotowując to wydanie "Wspólnoty" zwróciliśmy się do rzecznika Grupy Puławy z prośbą o komentarz Wiceprezesa Zarządu Krzysztofa Homendy, którego Komitet Strajkowy chce odwołać. Załoga straciła do niego zaufanie, bo był przeciwny przekazaniu jej przedstawicielom dokumentów z Tarnowa o planowanych zmianach organizacyjnych w Grupie. Do czasu wydruku gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi ze stanowiskiem prezesa.
