Prawnik z promilami za kółkiem
W listopadzie 2015 r. w Górze Puławskiej samochód wypadł na zakręcie z drogi, przebił barierki i koziołkował. Za kierownicą siedział 53-letni wówczas Piotr R., jeden z najbardziej doświadczonych sędziów IV Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Lublinie. Nic mu się nie stało, ale badanie wykazało, że miał w organizmie 1,2 promila alkoholu.
Choć sprawa była prosta, to postawienie zarzutów już nie. Piotra R. chronił immunitet sędziowski. Dopiero w maju 2016 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował o jego uchyleniu. Sędzia złożył zażalenie. Prokuratorzy musieli czekać na to, co postanowi Sąd Najwyższy. Ten w listopadzie podtrzymał decyzję Sądu Apelacyjnego. I sprawa ruszyła, co prawda nie bez problemów, bo R. nie odbierał wezwań na przesłuchanie. Wreszcie pod groźbą doprowadzenia przez policję stawił się w prokuraturze. Tam usłyszał zarzuty, przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. W lutym 2017 roku do Sądu Rejonowego w Puławach wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia. Jednak ze względu na to, że Piotr R. pochodzi z Puław, miejscowi sędziowie wyłączyli się ze sprawy, a akta trafiły do Sądu Rejonowego w Zwoleniu.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).