Pikieta rozpoczęła się w środę po godz. 13 i potrwała półtorej godziny. Manifestacja odbywała się przed siedzibą dyrekcji Grupy Azoty Puławy. Było bardzo głośno za sprawą zagłuszających trąbek i syren. Związkowcy domagali się zrealizowania przez zarząd 3 postulatów: natychmiastowego przywrócenia do pracy zwolnionego związkowca, przestrzegania ustawy o związkach zawodowych i zaprzestania utrudniania działalności związkowej, respektowania zapisów układu zbiorowego dotyczących m.in. dostępu do radiowęzła. Postulaty przekazano zarządowi. Teraz związkowcy czekają do piątku - jeśli żądania nie zostaną uwzględnione, zapowiadają kolejne działania.
Jednocześnie zarząd spółki Grupa Azoty Puławy informuje, że 24 lipca między zarządem i "Solidarnością" odbyło się spotkanie, podczas którego wyrażono chęć wypracowania porozumienia. Pikiety, którą zaplanowano już wcześniej, spółka nie komentuje z szacunku dla podjętych wzajemnych ustaleń.