reklama

Starszy pan nie wiedział skąd wziął się w Kazimierzu

Opublikowano:
Autor:

Starszy pan nie wiedział skąd wziął się w Kazimierzu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaSchorowany mężczyzna wyszedł z domu, nie informując nikogo gdzie idzie i kilka godzin później znalazł się na kazimiersku rynku.

Wczoraj wieczorem, policjantka puławskiej komendy została powiadomiona przez swojego kuzyna o starszym mężczyźnie, który chodzi po rynku w Kazimierzu Dolnym i wygląda na zagubionego. Osoba, która go zauważyła, próbowała nawiązać z nim kontakt, ale był on z nim utrudniony. Mężczyzna nie wiedział on gdzie się znajduje oraz skąd się wziął w Kazimierzu. Nie potrafił podać także numeru telefonu lub adresu do rodziny.

W związku z tym, mężczyzna, który próbował mu pomóc, skontaktował się telefonicznie z policjantką puławskiej komendy aby powiadomić o sytuacji. Funkcjonariuszka, będąca w tym czasie po służbie, zgłosiła interwencję dyżurnemu, pozostając w stałym kontakcie ze zgłaszającym, który podtrzymywał rozmowę ze starszym panem, czekając na przyjazd patrolu.

Po kilku minutach na miejsce przyjechali policjanci z Kazimierza Dolnego. Mundurowi ustalili, że zagubionym mężczyzną jest 87 latek ze Świdnika, który tego dnia wyszedł z domu nie mówiąc o tym nikomu. W czasie gdy spacerował po kazimierskim rynku, rodzina zgłaszała jego zaginięcie w komendzie w Świdniku. Ze względu na jego stan zdrowia, na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Po konsultacji lekarskiej, 87 latek został przekazany kuzynce, która zaopiekowała się chorym.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE