reklama

Tropiciel policji wykrył wpadkę szefów puławskiej drogówki

Opublikowano:
Autor:

Tropiciel policji wykrył wpadkę szefów puławskiej drogówki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaPOWIAT PUŁAWSKI: Afera wybuchła, gdy Patryk Tomaszewski, który od kilku lat nagłaśnia nieprawidłowości w policji, opublikował pismo z puławskiej komendy. Przełożeni mieli zabronić funkcjonariuszom pouczania kierowców za szybką jazdę.

Policjanci wypatrywali kierowców-spryciarzy

Pismo KPP Puławy, o którym od kilku dni jest głośno, to plan kontroli przewidzianej na jeden dzień - poniedziałek 16 kwietnia. Policjanci mieli kaskadowo mierzyć prędkość, czyli czekać na kierowców na tej samej drodze, ale w kilku miejscach. Takie kontrole mają przeciwdziałać złym zachowaniom tych kierowców, którzy widząc policjantów jadą przepisowo, ale zaraz po zniknięciu z ich pola widzenia wciskają gaz do dechy. W piśmie podpisanym przez podinsp. Marcina Kotulskiego, zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Puławach, funkcjonariusze dostali wytyczne, jak przeprowadzać kontrolę.

- Reagować zdecydowanie na przypadki przekraczania dozwolonej prędkości jazdy. Wobec sprawców tych wykroczeń nie stosować pouczeń, jedynie postępowanie mandatowe lub wnioskowe - nakazuje przełożony w planie. 

Tomaszewski: Nie wszyscy policjanci chcą być "maszynkami do pieniędzy"

Pismo zostało przygotowane w piątek, 13 kwietnia, a w niedzielę opublikował je na swojej stronie Patryk Tomaszewski - społecznik, który od 4 lat zajmuje się tropieniem i nagłaśnianiem nieprawidłowości w policji. Pismo musiał mu wysłać któryś z podwładnych KPP Puławy.

(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE