Przypomnijmy, że mieszkańcy, którzy napisali w tej sprawie do miejskich radnych skarżyli się, że ta nazwa ulicy jest dla nich stygmatyzująca oraz obraźliwa, a inni mieszkańcy Puław źle na nią reagują, stąd warto byłoby ją zmienić.
Radni nie przychylili się do prośby mieszkańców bloku o numerze 11 i podczas ostatniego posiedzenia komisji postanowili odrzucić wniosek.
Uznali, że nazwa ulicy nie jest w żaden sposób stygmatyzująca i została nadana na cześć zamieszkującej Puławy od dłuższego czasu mniejszości narodowej. Co więcej to właśnie zmiana nazwy tej miejskiej arterii mogłaby być uważana za objaw stygmatyzacji czy rasizmu.
- Już podczas nadawania nazwy tej ulicy przeważył pogląd, że nazwa "Romowie" nie uwłacza nikomu i niczemu i dlatego taką właśnie nazwę nadano. Zastanawiam się dlaczego dzisiaj ta nazwa, w przekonaniu samych Romów, wydaje się wymowna, żenująca, piętnująca czy stygmatyzująca, a wręcz jest dla nich powodem do wstydu? - pyta radny Paweł Maj, który nie rozumie postępowania mieszkańców bloku przy ul. Romów 11.