reklama

Wystawa "Z jednej gliny" w Bibliotece Rolniczej (zdjęcia)

Opublikowano:
Autor:

Wystawa "Z jednej gliny" w Bibliotece Rolniczej (zdjęcia) - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaOtworzona w piątek 17 listopada wystawa jest przede wszystkim hołdem artystów dla Pani Marii Kapturkiewicz-Szewczyk, zmarłej niespełna 5 lat temu nauczycielce „rzemiosła" artystycznego wielu pokoleń puławskiej młodzieży. Kamieniarce, rzeźbiarce, malarce, ceramiczce, ale także animatorce życia artystycznego, kulturalnego, historycznego i działalności społecznej, którą zarażała wychowanków.

Prace ceramiczne Marii Kapturkiewicz-Szewczyk oraz jej dwojga uczniów, Wojciecha Kapicy i Wojciecha Kosteckiego, oglądać można do 7 grudnia w sali kolumnowej puławskiego oddziału Centralnej Biblioteki Rolniczej.

Potrafiła tak zainteresować twórczością plastyczną, że aż chciało się przychodzić na jej zajęcia i po prostu działać – wspomina Wojciech Kapica. Pokazywała różne techniki, zachęcała by nie poprzestawać na jednej, a eksperymentować ze sztuką. Osoba Pani Marii była takim życiowym punktem zaczepienia. Była światłem, które przyciągało nas jak ćmy do lampy – dodaje artysta, który rzeczywiście, tak jak uczyła swoich podopiecznych Pani Maria – nie poprzestaje na jednej dziedzinie twórczości. Obecnie uprawia fotografię, malarstwo akwarelowe, rzeźbę i płaskorzeźbę w drewnie. Od czterech lat realizuje Ceramiczny Atlas Ptaków.

Pani Maria, oprócz zaszczepienia w nas dążenia do poszukiwań artystycznych, nauczyła nas przede wszystkim szacunku dla rzemiosła, dla cichej, pokornej pracy - podkreśla Wojciech Kostecki. Obecnie uprawia malarstwo olejne, temperowe. Tworzy biżuterię w technice fold formingu. Dłutami kamieniarskimi odziedziczonymi po p. Marii realizował prace kamieniarskie na cmentarzach polskich na Wołyniu. Zawsze będę powtarzał, że jestem karłem, który stoi na ramionach gigantów, a takim gigantem w moim życiu była Pani Maria. Dziękuję Jej za warsztat, za formację intelektualną i historyczną – dodaje. Ta wystawa to nasz ceramiczny hołd dla Niej.

Na piątkowym wernisażu obecny był także syn Pani Marii, Mariusz Szewczyk, mieszkający na stałe poza Puławami.

Pani Maria wykształciła wiele pokoleń puławskich plastyków tworzących w różnych technikach. Wielu z nich kontynuowało edukację na kierunkach artystycznych. Twórcy wystawy podkreślają, że obecna, przygotowywana od przeszło dwóch miesięcy ekspozycja, to zaledwie ułamek obszarów aktywności Pani Marii, które chcieliby przypomnieć szerszej publiczności. Za pośrednictwem puławskich mediów zwracają się także z prośbą o kontakt do osób, które przeszły przez edukację i formację Pani Marii. W tej sprawie można zwracać się bezpośrednio do artystów lub też w terminie do 7 grudnia za pośrednictwem Centralnej Biblioteki Rolniczej w Puławach.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE