reklama

Zgrzyty wokół kaplicy

Opublikowano:
Autor:

Zgrzyty wokół kaplicy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaKaplica fundowana w Bochotnicy przez Krzysztofa i Elżbietę Zanussich powstaje w bólach. Ostatnio pojawiły się problemy z płatnościami za kostkę, która została ułożona przed kaplicą.

Poszło o kostkę

Kaplica w Bochotnicy powstaje już ponad 3 lata. Nie brakowało wokół niej kontrowersji związanych chociażby z ulotką, w której mieszkańcy Bochotnicy zostali opisani w sposób bardzo niepochlebny, za co później Elżbieta Zanussi ich przepraszała. Mimo tych niedogodności i chronicznego braku pieniędzy budowa powoli posuwa się naprzód, nie brakuje jednak zgrzytów.

Podwarszawski wykonawca, który układał kostkę przed kaplicą twierdzi, że zrobił więcej, niż wcześniej zaplanował i należą mu się dodatkowe pieniądze za wykonaną pracę. Sprawdzamy czy tak faktycznie było. Jeśli się okaże, że metraż jest większy niż zakładano na początku, to dopłacimy za to

- wyjaśnia Elżbieta Zanussi i podkreśla, że jest to pierwszy przypadek nieporozumienia z wykonawcami.

Obecnie fundatorzy czekają na klej, który został obiecany i dzięki któremu będzie możliwe ułożenie posadzki wewnątrz kaplicy.

Do zrobienia pozostało całkiem sporo, bo przed nami m.in. doprowadzenie gazu, pełne wyposażenie kaplicy oraz przygotowanie stacji drogi krzyżowej wokół kaplicy. Poważnym wyzwaniem finansowym będzie również wykończenie wieży bezpośrednio sąsiadującej z kaplicą. Myślę jednak, że największe koszty na pewno związane są z gazem, ale patrząc na całość prac, które jeszcze przed nami to myślę, że potrzeba jeszcze około 200 tysięcy złotych

- dodaje Zanussi.

Pierwsza msza w listopadzie

Fundatorka podkreśla, że bardzo wielu przedsiębiorców i rzemieślników pracowało za darmo lub znacznie poniżej cen, które oficjalnie funkcjonują na rynku.
 Jestem im za tę ofiarność bardzo wdzięczna, bo to jest swoista cegiełka, jaką dokładają od siebie, aby kaplica mogła powstać

- wyjaśnia fundatorka i dodaje, że ławki, które stanął wewnątrz kościoła są już robione i liczy ona, że rodziny z Bochotnicy będą wykupywać poszczególne miejsca.

Mimo tak wielkiej ilość pracy, które są jeszcze do zrobienia Elżbieta Zanussi ma nadzieję, że kaplicę uda się poświęcić w listopadzie bieżącego roku, bo na taki wstępny termin umówiła się z księdzem biskupem Stanisławem Budzikiem.

Przypomnijmy, że Elżbieta i Krzysztof Zanussi zdecydowali się wybudować w Bochotnicy kaplicę jako dar dla mieszkańców wsi w której spędzili wiele lat, mieszkając tam w wyremontowanym przez siebie gospodarstwie. Jest on również wznoszona ku czci nieżyjącego już metropolity lubelskiego arcybiskupa Józefa Życińskiego.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE