Chcesz mieć popularność, nie chcesz o sobie zapomnieć? Musisz istnieć w Internecie. Ta płaszczyzna jest doskonale wykorzystywana przez naszych rajców. Największą aktywnością wykazują się przede wszystkim na Facebook`u. Bardzo prawdopodobne, że też na innych forach, ale tam praktycznie nikt nie występuje pod swoim nazwiskiem.
Grupa Puławy - główny przekaźnik informacji
Do tej grupy na Facebook`u należy blisko 12 tys. osób. To tutaj Internauci wymieniają się wszelkimi informacjami. Od zaproszeń na promocje, nowych sklepach, a co najważniejsze dyskutują o bolączka życia w Puławach.
Chcesz wyrazić swoje zdanie o tym co chcesz zmienić w naszym mieście? To doskonałe miejsce. Głos Internautów, którzy dyskutują ostatnio m.in. o puławskim dworcu PKP, sprawach odnośnie społeczności romskiej albo zagospodarowaniu puławskich błoni jest doskonale zauważony przez urzędników, ale też miejskich radnych, którzy aktywnie komentują i wrzucą swoje linki.
Marzanna Pakuła - dla miasta ugrała lodowisko?
Na początku tego roku - właśnie na grupie Puławy - toczyła się żywiołowa dyskusja na temat lodowiska. Na łamach "Wspólnoty" informowaliśmy o tym, że radni chętnie włączyli się w komentowanie. A najaktywniejsza była właśnie radna Marzanna Pakuła.
Zainteresowałam się sprawą nie tylko z racji dyskusji w Internecie, ale również wsłuchując się w głosy mieszkańców podczas moich dyżurów. (...) Rozmawiałam w tej sprawie z prezydentem i otrzymałam zapewnienie, że lodowisko pojawi się jeszcze w tym roku
- zapewniała Pakuła.
Choć tą kwestią interesowali się pozostali radni i wiele innych osób, to można mieć wrażenie, że Marzanna Pakuła przypisała sobie, że wywalczyła w naszym mieście lodowisko. I tak się stało, prezydent zabezpieczył odpowiednie środki i miejska ślizgawka przy stadionie została otwarta. A w Internecie jeszcze przed otwarciem na samej grupie Puławy radna Pakuła w ciągu jednej doby wstawiała zaproszenia, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Robert Sosik nie krył zdenerwowania.
(...) Naprawdę jeden post w grupie o tym lodowisku wystarczy...
- irytował się nauczyciel z Puław.
Obserwując aktywność radnej możemy się dowiedzieć, że jest fanką sportu - uczęszcza na mecze piłki ręcznej (prawie jak większość radnych PiS-u). Te osoby też mają zawsze zapewnione miejsce na dolnej trybunie w porównaniu do pozostałych mieszkańców. A przypomnijmy, że biletów się kupić nie da, więc na obecną chwilę oglądanie meczów w dogodnych warunkach pozostaje sferą marzeń lub bycia radnym. Trudno się dziwić, że prezes klubu Azoty - Puławy chętnie dzieli się doskonałymi miejscami - wszak to właśnie w opinii wielu osób radni Prawa i Sprawiedliwości załatwili budowę nowej hali sportowej.
Marzanna Pakuła potrafi też znaleźć czas na odpoczynek. Śledząc jej aktywność możemy się dowiedzieć, że w ostatnim czasie była na Dominikanie i w Kanadzie. Widzimy zdjęcia wykwintnych przystawek i kolorowych napojów z palemką, Ale musimy przyznać, że najważniejszym momentem tego wyjazdu były zaręczyny. Gratulujemy!
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.