reklama

Zmartwychwstanie Chrystusa jest fundamentem naszej wiary

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Janusz Michałek

Zmartwychwstanie Chrystusa jest fundamentem naszej wiary - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaŚwięta Wielkiej Nocy to czas najważniejszy dla każdego chrześcijanina. - To święta, które ukazują jak ważne w naszej wierze jest serce. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara - pisze apostoł Paweł. Cudu zmartwychwstania nie jesteśmy w stanie pojąć rozumem - mówi ksiądz Ryszard Gołda z kościoła pw. Miłosierdzia Bożego w Puławach.

Wspólnota: Święta Wielkanocne przynoszą nam radość, przedtem jednak musimy się na jakiś czas pogrążyć w ciszy i smutku, o czym przypomina Wielki Post i śmierć Chrystusa na krzyżu. Co o przesłaniu Chrystusa mówi symbolika nadchodzących świąt?

Ksiądz Ryszard Gołda: Święta Wielkiej Nocy istotnie są naznaczone przeciwstawnymi uczuciami. Od smutku i rozpaczy do radości. Warto przy tej okazji pamiętać, że Triduum Paschalne to istna kulminacja wiary chrześcijańskiej, Triduum Sacrum to przecież najważniejsze wydarzenia w życia Chrystusa. Każdy dzień ma swoją symbolikę. Wielki Czwartek to ustanowienie najświętszego sakramentu, ale także przypomnienie, które przykazanie jest najważniejsze i jak ma się objawiać, a więc nie tyle w słowach, ile w czynach. Obmycie nóg apostołom, uniżenie się jest zasadniczym  kryterium według, którego Bóg będzie nas kiedyś oceniał. Wielki Piątek to z kolei ofiara zbawcza, śmierć Chrystusa, wielki smutek i rozpacz. Wielka Sobota ma już akcenty radosne, bo jest to oczekiwanie na zmartwychwstanie Chrystusa, a zmartwychwstanie jest fundamentem naszej wiary. Smutek i radość stanowi esencję każdego ludzkiego życia. W perspektywie Triduum Paschalnego te uczucia mają dla nas wartość symboliczną. Opłakujemy śmierć Zbawiciela, ale cieszymy się że pokonał on śmierć nas wszystkich. To przynosi nam swoiste oczyszczenie.

W: Co by się stało gdyby Chrystus nie zmartwychwstał?

RG: Paweł napisał w jednym z listów, że jeżeli Pan by nie zmartwychwstał to próżna byłaby nasza wiara i całe przepowiadanie. To wydarzenie uwierzytelnia to, co Chrystus powiedział wcześniej: Niech się nie lęka wasze serce, wierzycie w Boga i wierzcie też we mnie, bo ja idę, by przygotować wam miejsce, bo chcę żebyście byli tam, gdzie ja jestem, a więc u mojego ojca w niebie. To akt miłości do człowieka, której nie można pojąć w inny sposób, aniżeli sercem.

W: Zmartwychwstania Chrystusa nie można więc pojąć rozumem?

RG: To jest coś, czego ludzkość nigdy nie była w stanie ogarnąć myślą, ale jedynie sercem. Chrystus uczy nas, że nie może być tak, że śmierć biologiczna kończy życie człowieka. Dla wielu to jest trudne do zrozumienia, ale są też przykłady pozytywne. Już starożytni myśliciele pogańscy, którzy nie znali wiary chrześcijańskiej, ale w oparciu o refleksję czysto umysłową wymyślili sentencję - Cokolwiek czynisz, czyń roztropnie i patrz jaki będzie koniec. Mieli  na myśli to, że życie człowieka nie kończy się śmiercią, ale człowiek żyje dalej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE