reklama

Cisowianka rośnie w siłę. Zacznij trenować już dzisiaj

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Cisowianka rośnie w siłę. Zacznij trenować już dzisiaj - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PROMOWANECisowianka Drzewce to nie tylko zespół seniorów. Oprócz drużyny prowadzonej przez Łukasza Gizę jest rzesza młodych zawodników, którzy marzą o przygodzie z piłką. Nawet w reprezentacji Polski są gracze, którzy pochodzą z małych ośrodków, a obecnie grają w najsilniejszych drużynach na świecie. Być może doczekamy się następców Arkadiusza Milika, czy Roberta Lewandowskiego właśnie z Drzewc?

 

Dębiec i Kędra

- Obecnie mamy pięć grup młodzieżowych. Prowadzę drużyny 2010 i młodsi oraz 2013 i młodsi. Mamy również ekipy łączone w tych rocznikach, którymi zajmuje się Daniel Kędra. Ponadto niedawno powstała grupa najmłodszych, kilkuletnich dzieci i również ten sam szkoleniowiec zajmuje się naszymi adeptami - mówi Jacek Dębiec.

Ponad 80 piłkarzy

Trener podkreśla, iż barwy Cisowianki reprezentuje ponad 80 młodych piłkarzy. - Mamy dzieci nie tylko z Drzewc, ale również z Nałęczowa, Buchałowic, Wąwolnicy, Piotrowic, Łopatek, Klementowi, Karmanowic. Drzewce to mały ośrodek, ale działamy bardzo prężnie. Cztery lata temu mieliśmy kilkunastu zawodników. Dysponowałem dziećmi w różnym roczniku. Zainteresowanie jest bardzo duże i z roku na rok powiększamy swoją działalność. Tutaj dużą rolę odgrywają prezesi klubu: Tomasz Panasiewicz i Piotr Knap, którzy dbają o nasz narybek - dodaje.

Myśleli, że są z Ukrainy

48-latek przyznaje, że zespoły z Drzewc są coraz bardziej rozpoznawalne w kraju. - Kiedyś część organizatorów turniejów myślało, że jesteśmy z Ukrainy. - Zmagaliśmy się z zespołami z całej Polski. W Krakowie mierzyliśmy się z uznanymi markami. Zajęliśmy trzecie miejsce. W przeszłości musiałem się naprosić, by dołączyć do stawki turniejowej. Teraz znają naszą markę. Nie ma większych problemów, byśmy pojechali na drugi koniec Polski. Kojarzą Cisowiankę Drzewce i mamy opinię, że potrafimy grać w piłkę - mówi Jacek "Caniggia" Dębiec, trener dwóch drużyn.

Zapraszamy

- Nabory uzupełniające są cały czas. Zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby dołączyć i przeżyć przygodę życia. Wystarczy przyjechać z dzieckiem na trening. Zadbajmy o nasze pociechy w tych trudnych czasach - mówi Dębiec.

 

Ksawery Nowaczek trenuje w Cisowianka jak twierdzi: Nie zamieniłbym Cisowianki - Z chęcią uczęszczam na zajęcia do klubu. Każdy trening jest inny. Nie ma powtarzalności. Trenujemy, a przy tym dobrze się bawimy. Uwielbiamy grę w siatkonogę, chińczyka. Nie zamieniłbym Cisowianki na inny klub. A trener? To bardzo miły człowiek, z ogromnym poczuciem humoru

Bez Cisowianki ani rusz

Szkoleniowiec nie ukrywa, że nie byłoby takich działań w klubie, gdyby nie sponsor. - Jesteśmy wdzięczni Cisowiance za zaangażowanie i pomoc klubowi. Dzieci otrzymują komplety strojów, dresy, torby. Niczego nam nie brakuje. W innych ośrodkach za wszystko muszą płacić rodzice. U nas jest nieco inaczej. Duży wkład finansowy ponoszą mamy i tatusiowie, za co bardzo dziękujemy - kończy.

Stroje, dresy, wyjazdy

- Mogę mówić za siebie, ale mam zdanie jak wszyscy rodzice dzieci trenujących w klubie. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Nasze pociechy otrzymują z klubu stroje meczowe, treningowe, dresy. Mój syn Ksawery dołączył do drużyny niespełna trzy lata temu i wiem, że znalazł swoje miejsce na ziemi. Chciałam, by nie tylko kopał piłkę, ale się rozwijał. Obserwuję jego postępy i są bardzo widoczne. Chłopcy ćwiczą cztery razy w tygodniu. Co weekend mają wyjazdy na turnieje lub mecze - mówi Ewelina Poleszak.

Do rany przyłóż

Szkoleniowcem jej syna jest Jacek Dębiec. - To nie tylko trener. To człowiek do rany przyłóż. Czasami dzwonimy, że nie mamy jak przyjechać na trening. Po jakimś czasie szkoleniowiec jest u nas pod domem. Zabiera Ksawerego na zajęcia, a następnie odwozi. Jesteśmy bardzo zadowoleni. To nie tylko trener, ale on traktuje swoich zawodników jak synów - dodaje.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy