Jak wygląda proces sądowy dla spłaconych kredytów frankowych?
Kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na spłatę swojego kredytu frankowego, mają często ułatwione zadanie w kontekście procesu sądowego. Spłacone zobowiązanie oznacza brak konieczności dalszego opłacania miesięcznych rat. Dzięki temu zarówno kredytobiorcy, jak i sąd mogą skupić się na kwestiach związanych wyłącznie z podstawą umowy. W takich przypadkach konieczne jest jedynie dostarczenie dokumentacji związanej z całością poniesionych kosztów, a nie wszelkich bieżących zobowiązań wobec banku. Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo w artykule https://ktmh.pl/splacony-kredyt-w-chf-a-pozew-w-2024-r/.
W procesach dotyczących kredytów frankowych sądy zazwyczaj badają, czy w przedstawionej umowie kredytowej zawarte były klauzule abuzywne, czyli postanowienia naruszające interesy konsumentów. Jeżeli sąd uzna takie postanowienia za niezgodne z prawem, umowa kredytowa może zostać unieważniona w całości. W takim przypadku bank jest zobowiązany do zwrotu wszystkich wpłat dokonanych przez kredytobiorcę, uwzględniając przy tym także odsetki za opóźnienie. Proces ten jest szczególnie korzystny dla osób, które już spłaciły kredyt - nie muszą martwić się o ryzyko związane z dalszym wzrostem kursu franka i mogą skupić się na samym dochodzeniu swoich roszczeń.
Przedawnienie roszczeń - ile czasu mają frankowicze?
Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, termin przedawnienia roszczeń wynosi co do zasady 6 lat, licząc od chwili, gdy kredytobiorca dowiedział się o potencjalnych nieprawidłowościach w umowie, a więc np. od dnia złożenia reklamacji do banku lub momentu, gdy mógł się dowiedzieć o nieprawidłowościach. W praktyce oznacza to, że nawet kredytobiorcy, którzy spłacili swoje zobowiązanie wiele lat temu, mogą dochodzić swoich roszczeń - o ile nie upłynął wspomniany termin przedawnienia.
Przedawnienie roszczeń frankowych biegnie do końca roku kalendarzowego. Przykładowo, jeśli kredytobiorca wystąpiłby do banku z roszczeniem 31 maja 2024 roku, to okres przedawnienia upłynie dopiero na koniec roku 2030.
Czy bank może pozwać frankowicza po spłacie kredytu?
Jednym z często podnoszonych przez kredytobiorców obaw jest możliwość reakcji ze strony banku w odpowiedzi na złożenie pozwu o zwrot środków. W praktyce jednak banki bardzo rzadko podejmują działania prawne przeciwko frankowiczom, którzy już całkowicie spłacili swoje zobowiązanie. Wynika to z kilku powodów.
Przede wszystkim, jeśli kredytobiorca uregulował kredyt zgodnie z umową, to wówczas bank nie ma podstawy prawnej do dodatkowych roszczeń. Zobowiązanie uznaje się bowiem za zamknięte, a obie strony umowy przestają mieć wobec siebie wzajemne roszczenia związane z długiem. Dodatkowo procesy sądowe są czasochłonne i kosztowne, a wiele banków, które poniosły straty finansowe związane z falą pozwów frankowych, stara się ograniczać koszty i unikać dalszych sporów sądowych.
Wielu kredytobiorców frankowych, którzy już uregulowali swoje zobowiązania, może nie zdawać sobie sprawy, że nadal przysługuje im prawo do domagania się zwrotu nienależnie pobranych środków. Całkowita spłata kredytu nie oznacza bowiem zamknięcia drogi do podjęcia kroków prawnych. Proces sądowy w takich przypadkach jest uproszczony, a kredytobiorca może liczyć na zwrot wpłaconej kwoty głównej kredytu i odsetek, ale także dodatkowych kosztów. W takich przypadkach pomocną może okazać się THM, która wspiera kredytobiorców w walce o zwrot wpłaconych kwot i odsetek.
Kancelaria Prawa Gospodarczego TMH Kraków - Kancelaria Frankowa
Rynek Dębnicki 6/3 30-319 Kraków
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.