To jeden z najlepszych wyników w jej międzynarodowej karierze, a jednocześnie potwierdzenie, że młoda zawodniczka pewnie zmierza w kierunku światowej czołówki.
Pierwszy dzień rywalizacji okazał się dla Krajewskiej niezwykle wymagający. Polka stoczyła trzy mocne pojedynki, które dostarczyły kibicom wielu emocji.
W swoim premierowym starciu zmierzyła się z reprezentantką gospodarzy. Od pierwszych sekund narzuciła własne tempo i styl walki, pewnie zwyciężając 2:0 w rundach. Drugi pojedynek przeciw Greczynce również przebiegł pod kontrolą zawodniczki z Puław. Spokojna, konsekwentna taktyka ponownie doprowadziła ją do pewnego triumfu 2:0.
Największe wyzwanie czekało na nią w ćwierćfinale, gdzie stanęła naprzeciw Serbki, aktualnej mistrzyni Europy seniorek w kategorii olimpijskiej. Starcie miało charakter wybitnie taktyczny i stało na bardzo wysokim poziomie.
W pierwszej rundzie Krajewska uległa rywalce 2:5 po zaciętej, wyrównanej wymianie. Druga część walki zakończyła się bez punktów, co świadczy o maksymalnym skupieniu obu zawodniczek oraz o świetnie rozpracowanej defensywie.
Choć do medalu zabrakło niewiele, sztab szkoleniowy podkreśla, że wynik jest tylko jednym z elementów sportowego rozwoju. - Medal to tylko dodatek. Najważniejsza jest droga, praca i siła, którą Alicja buduje z każdym startem. To właśnie takie walki tworzą przyszłych mistrzów - podsumowano po zawodach.
Alicja Krajewska znów udowodniła, że należy do światowej czołówki młodych zawodniczek taekwondo. Jej występ w Kenii może być zapowiedzią kolejnych sukcesów na arenie międzynarodowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.