Chwała wielkiej Wiśle!

Podopieczni Macieja Tokarczyka wygrali po raz czwarty w sezonie i są na ósmym miejscu w tabeli. Do miejsca barażowego tracą zaledwie punkt. W niedzielę ograli 2:0 beniaminka ze Szczecina. Pamiętajmy, że jeszcze kilkadziesiąt godzin przed inauguracją nie wiedzieliśmy, kto zagra w zespole Dumy Powiśla. Działacze stworzyli ekipę za pięć dwunasta. Nie było okresu przygotowawczego. Nie było meczów sparingowych. Zawodnicy zjechali się do Puław, poznali się i udowadniają, że w piłce nożnej, nawet na poziomie II ligi niemożliwe nie istnieje.

W 67 minucie kibice, którzy mimo padającego deszczu wybrali się na obiekt Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji mieli powody do radości. Z rzutu rożnego dośrodkował Kamil Kargulewicz, a Adriana Sandacha strzałem głową pokonał Marcin Stromecki. To drugi gol w tym sezonie 30-latka, który w trakcie sezonu dołączył do Dumy Powiśla.

Kropkę nad "i" postawił Radosław Śledzicki. 23-latek skończył centrę Marcela Zylli i podobnie jak Stromecki, trafił po raz drugi w bieżących rozgrywkach. Śledzicki w poprzednim sezonie występował w Vinecie Wolin, a jest wychowankiem Orionu Niedrzwica.

Puławianie już na początku meczu mieli idealną okazję do objęcia prowadzenia. W 22 minucie Sebastian Koziej podał do Kamila Kumocha. Ten oddał strzał, ale pomylił się o centymetry. Piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole.

Wisła Puławy - Świt Szczecin 2:0 (0:0)
Bramki: Stromecki 67`, Śledzicki 80`.
Wisła: Szpaderski - Kargulewicz, Waliś (73` Kabaj), Śledzicki, Stromecki, Gałązka, Piątek (85` Łuczuk), Wiktoruk, Kumoch, Zylla, Koziej (63` Szymanek).
Świt: Sandach - Fornalik (71` Nowicki), Góral, Remis, Straus, Kisły (71` Nowak), Koziara, Kasprzak (86` Aftyka), Wojdak (80` Spychała), Kort (80` Ropski), Kapelusz.
Żółte kartki: Waliś, Kabaj, Szymanek - Fornalik, Nowicki, Kisły.
Sędziował: Wójcik (Siedlce).
Widzów: 300.