reklama
reklama

Cisowianka ma punkty. Zdunek zdjął "pajęczynę". Super wejście Brzyskiego

Opublikowano:
Autor:

Cisowianka ma punkty. Zdunek zdjął "pajęczynę". Super wejście Brzyskiego - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Starcie absolutnego beniaminka IV ligi oraz spadkowicza z wyższej klasy rozgrywkowej. Cisowianka Drzewce rozpoczęła nowy rozdział w historii klubu.
reklama

Ale huknął!

Podopieczni Łukasza Gizy z trzema nowymi zawodnikami w pierwszym zestawieniu rozpoczęli znakomicie. W 16 minucie gospodarze, grający na obiekcie Cisów Nałęczów, mieli rzut rożnym. Obrońcy gości oddalili zagrożenie poza pole karne. Na ich nieszczęście był tam Cezary Zdunek. 21-letni środkowy pomocnik huknął z 25 metrów w samo okienko. Bodaj żaden z bramkarzy na świecie nie miałby szans na skuteczną interwencję.

Gol reprezentanta Polski

Autor historycznego gola jest wychowankiem GLKS-u Michów, skąd przeniósł się później do Orlika Lubartów, a następnie do Górnika Łęczna. To właśnie w rezerwach zielono-czarnych zadebiutował w IV lidze. Następnie trafił do Avii Świdnik, a pół roku później został zawodnikiem Powiślaka. W Końskowoli spędził ostatnie dwa lata, gdzie rozegrał 4067 minut, strzelił 6 bramek i zanotował 6 asyst. Warto dodać, że "Czaro" gra też z powodzeniem w futsal. Wyróżnieniem dla niego było powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy, gdzie razem z kadrą zdobył brązowy medal.

Pewny "Kali"

Po niespełna kwadransie drugiej połowy Cisowianka podwyższyła. Po długim zagraniu w pole karne do Michała Rucińskiego, jeden z obrońców dotknął piłkę ręką. Sędzia wskazał na "wapno", a pewnym wykonawcą był Karol Kalita, który uderzył w lewy róg bramki. Golkiper wyczuł intencje, ale futbolówka po jego dłoniach znalazła się w siatce. Goście zdołali wrócić do gry za sprawą Tomasza Kłosa.

Wejście smoka "Brzytwy"

W 80 minucie było po meczu. Bramkarz gospodarzy zagrał na środek boiska. Tam do piłki dopadł Kacper Brzyski. Zawodnik pozyskany z Górnika II Łęczna zauważył wysuniętego bramkarza i z kilkudziesięciu metrów podwyższył. Ten sam gracz skończył centrę z prawej strony i zapewnił pierwsze, bo historyczne zwycięstwo Cisowianki. 

Ale nerwy!

Goście trafili za sprawą Jarosława Mazura, który huknął z 18 metrów od poprzeczki. Było to w doliczonym czasie. W 95 minucie Mikołaj Szymecki zmniejszył straty.

Cisowianka Drzewce - Lublinianka Lublin 4:3 (1:0)
Bramki: Zdunek 16`, Kalita 57` (k), Brzyski 80`, 89` - Kłos 72`, Mazur 90+2`, Szymecki 90+5`.
Cisowianka: Długosz - Figiel, Antoniak, Kopyciński, Wankiewicz (90+1` Filozof), Dudkowski, Cielebąk (53` Kobus), Szczotka (53` Brzyski), Zdunek (87` Pacocha), Konc (53` Ruciński), Kalita (85` Pytka-Wasil).

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama