Czekanie na ćwierćfinał
Podopieczni Jarosława Maciążka mają jeszcze szansę na mistrza. Muszą pokonać MKS Kraśnik za trzy punkty, a Arka musi przegrać 1:3 lub 0:3 z Kudłatym.
Cisy do Tomaszowa Lubelskiego jechały w roli murowanego faworyta, co pokazały w premierowej odsłonie spotkania. Set zakończył się wynikiem 25:12, a na szczególną uwagę zasługuje postawa Piotra Krysiaka, który za sprawą trudnej zagrywki odrzucił rywali od siatki. To sprawiło, że gospodarze mieli ogromne problemy w ataku. Skutecznie w bloku zagrał Grzegorz Kapera, który kilka razy efektownie zatrzymał rywali.
W drugim secie sytuacja wyglądała podobnie, przy czym rozluźnionym siatkarzom Cisów zdarzył się przestój, ale wygrali do 18. Trener Jarosław Maciążek w tej partii dał pograć zmiennikom, którzy zdali egzamin.
W ostatniej części meczu w poczynaniach Cisów wyraźnie było widać brak koncentracji. Tomaszowianie wygrywali nawet w końcówce 22:21. Po zepsutym serwisie po stronie gospodarzy, w Cisach w pole zagrywki powędrował Arkadiusz Orlik. Najbardziej doświadczony siatkarz Cisów wytrzymał presję i posłał na stronę rywali trzy trudne serwisy, z którymi nie poradzili sobie rywale i set zakończył się wynikiem 25:22, a cały mecz 3:0.
Kudłaty Tom. Lub. - Cisy Nałęczów 0:3 (12:25, 18:25, 22:25)
Cisy: Chrzanowski, Wojnar, Krysiak, Kisiel, Marzec, Kapera, Buszko (libero), Harabin (libero) oraz Sadowski, Kusy, Adamiak, Orlik, Kaliniak.
Padła twierdza
Lider z Wojsławic jako jedyny potrafił wygrać w hali w Końskowoli.
Powiślak przed tym meczem miał jeszcze matematyczne szanse na zajęcie trzeciego miejsca, ale nie dość, że warunkiem było ogranie wyżej notowanych rywali, to jeszcze nasi gracze musieli liczyć na przegraną CKFiS-u Bełżyce. Motywacja w zespole Powiślaka była wielka. Początek pierwszej partii był dość wyrównany, żaden z zespołów nie był w stanie wypracować większej przewagi. Dopiero druga część seta przyniosła większe prowadzenie gospodarzy. Powiślak miał kilka szans na zakończenie tej partii, ale rywale w samej końcówce świetnie zagrywali oraz bronili i doprowadzili do gry na przewagi. Próba nerwów trwała dość długo, ale ostatecznie to gracze Arki wyszli na prowadzenie w meczu po zwycięstwie w pierwszym secie 33:31.
Drugą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęli zawodnicy z Końskowoli, którzy świetnym serwisem utrudniali grę rywalom, co przełożyło się na udane bloki. Arka jednak nie złożyła broni i doprowadziła do remisu 10:10. W kolejnych akcjach lepiej, szczególnie w polu serwisowym, zaprezentowali się siatkarze Arki i to oni wygrali drugą odsłonę 25:19.
Początek trzeciego seta był ponownie wyrównany, obie drużyny pewnie kończyły swoje akcje na siatce, ale z każdą minutą przewagę powiększali gracze Arki, w połowie tej odsłony Powiślakowi udało się zdobyć serię punktów i zbliżyć się do remisu, jednakże gracze Arki ponownie błysnęli na zagrywce i odskoczyli rywalom w samej końcówce. Pierwszą piłkę meczową mieli już przy stanie 24:18, ale Powiślakowi udało się jeszcze zdobyć kilka punktów. Set ostatecznie skończył się wynikiem 25:22 a mecz 3:0.
Powiślak Końskowola - Arka Wojsławice 0:3 (31:33, 19:25, 22:25)
Powiślak: Kowalczyk, Chuszcz, G. Turbiasz, Kapelko, Zięba, Stonio, Skrzyński (libero) oraz Mańko, M. Turbiasz.
III LIGA
WYNIKI 13. KOLEJKI
Powiślak - Arka 0:3
Kudłaty - Cisy 0:3
Bełżyce - Kraśnik 2:3
Bełzyce - Tempo 3:0
L.p. | Nazwa zespołu | Mecze | Punkty | Bramki |
1 | Arka Wojsławice | 13 | 33 | 36:12 |
2 | Cisy Nałęczów | 13 | 31 | 36:14 |
3 | CKFiS Bełżyce | 13 | 24 | 31:21 |
4 | Powiślak Końskowola | 13 | 19 | 24:28 |
5 | Tempo Chełm | 13 | 15 | 21:27 |
6 | MKS Kraśnik | 12 | 12 | 19:29 |
7 | Kudłaty Tom. Lub. | 13 | 10 | 14:31 |
8 | AZS AWF Biała Podl. | 12 | 9 | 10:29 |