Szkoleniowiec prowadził zespół od niemal czterech lat. Z ekipą cieszył się z dwóch awansów, a w pierwszym sezonie w IV lidze zespół plasuje się w górnej części tabeli.
- Chciałbym przede wszystkim podziękować moim zawodnikom za trud, zaangażowanie i zaufanie. Razem udało się naprawdę dużo, choć to jest tylko sport i nie zawsze udaje się osiągać zakładane cele - mówi.
Giza wyjawił powody odejścia z zespołu. - Nie będę ukrywał, że z tym zamiarem nosiłem się od bardzo dawna, a mianowicie odkąd usłyszałem od przedstawicieli naszego głównego sponsora firmy Nałęczów Zdrój, że "Nas seniorzy nie interesują". Po prostu poczułem się zbędny w tym klubie. Zawsze uważałem, że seniorzy mają być wizytówką klubu. Zawodnicy pierwszej drużyny są idolami dla młodzieży, która trenuje w Cisowiance. Młodzi piłkarze mają ich podglądać i starać się, żeby zagrać w drużynie seniorskiej. No ale może moje myślenie jest błędne. Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuje za te niespełna cztery lata spędzone w klubie - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.