Puławianie rozpoczęli walkę od zwycięstwa 20:10 ze Szkołą Podstawową w Brzegu. W kolejnym starciu Michał Giza i spółka musieli uznać wyższość (12:20) ekipy ze Szkoły Podstawowej nr 67 w Bydgoszczy. Co warto podkreślić, rywale wywalczyli drugie miejsce w kraju, przegrywając w finale z Gimnazjum nr 19 w Zabrzu. Ostatnie starcie grupowe to triumf 15:12 z Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wielkopolskim.
Drugie miejsce w grupie pozwoliło naszym walczyć w strefie pucharowej. Podopieczni Piotra Dropka i Piotra Pezdy ulegli 14:16 Gimnazjum nr 35 w Łodzi oraz 15:16 Szkole Podstawowej nr 2 w Olsztynie. Ostatni mecze był zarazem bojem o siódmą lokatę. Nasi gracze w regulaminowym czasie zremisowali 12:12 ze Szkołą Podstawową nr 3 w Gdańsku. Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne, w których puławianie triumfowali 3:2.
- Jesteśmy bardzo ambitną drużyną i nie mogę powiedzieć, że zadowala nas wynik. Wiemy, że stać nas było na więcej, ale pamiętamy również, jaki jest sport. Daliśmy z siebie wszystko. Starczyło na szóstą pozycję. Lekcje, jakie otrzymaliśmy, możliwość zmierzenia się z innymi drużynami, spotkanie się z takimi emocjami z presją meczów, wyniku, wspólnie spędzony czas, wszystko to jest dla nas bezcenne i zapamiętamy do końca życia - mówi Piotr Pezda.
Jeden z dwóch trenerów zespołu podkreśla, że jest bardzo dumny z chłopaków i patrzą na ich oddanie i pasję, z jaką podchodzą do sportu, jest przekonany, że dalszą ciężką pracą będą dążyć do tego, by być najlepszymi. - Będę im pomagał z całych siły. Przed nami zasłużony odpoczynek i wakacje - dodaje.
Zawodnicy oraz szkoleniowcy chcieli podziękować za szansę i możliwość udziału w turnieju. - Bez wsparcia ze strony szkoły, rady rodziców, dyrektor ZSP nr 2 w Puławach Bożeny Strzeleckiej, miasta, ten wyjazd nie doszedłby do skutku. Prostą przeszkodą były finanse. Udało się zgromadzić wymaganą kwotę i ruszyliśmy po marzenia - kończy Pezda.