Podczas Mistrzostw Polski 13-latków w pływaniu rozegranych w Poznaniu, zawodniczka KP Strzałka Puławy sięgnęła po złoty medal na 100 metrów stylem klasycznym oraz srebrny medal na 50 metrów stylem klasycznym, potwierdzając, że należy do ścisłej krajowej czołówki w swojej kategorii wiekowej.
Mistrzyni Polski na ulubionym dystansie
Największy sukces Gabriela odniosła na dystansie 100 metrów stylem klasycznym. W finale popłynęła znakomicie, uzyskując czas 1:13,65 s, który dał jej tytuł mistrzyni Polski i jest najlepszym czasem w ogólnopolskim rankingu 13-latek. Co więcej, dzień rano w eliminacjach osiągnęła wynik 1:15,56 s.
- Nie dowierzałam. To mój ulubiony dystans, ale gdy dopłynęłam do mety, naprawdę nie wiedziałam, które mam miejsce. Dopiero kiedy spojrzałam na tablicę wyników, dotarło do mnie, że wygrałam - mówi wzruszona Gabriela Wójtowicz. - Nie sądziłam, że będzie aż tak pięknie. Wiedziałam, że jestem wysoko w rankingu, ale stawka była bardzo silna - dodaje.
Srebro z niedosytem i rekord życiowy
Równie emocjonujący był start Gabrieli na 50 metrów stylem klasycznym. Zawodniczka Strzałki Puławy wywalczyła wicemistrzostwo Polski z czasem 34,30 s, ustanawiając nowy rekord życiowy. Co ciekawe, w eliminacjach popłynęła jeszcze szybciej - 34,15 s.
- Mało zabrakło do złota i pozostał lekki niedosyt. W eliminacjach miałam czas, który w finale dałby mi pierwsze miejsce. Ale i tak cieszę się z rekordu życiowego i srebrnego medalu - mówi zawodniczka.
Do kompletu świetnych wyników Gabriela dołożyła jeszcze piąte miejsce na 200 metrów stylem klasycznym, potwierdzając swoją wszechstronność w "żabce".
Puławy mają kolejny pływacki talent
Gabriela Wójtowicz jest mieszkanką Puław i uczennicą Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2, tej samej szkoły, do której uczęszczał jeden z najwybitniejszych polskich pływaków - Konrad Czerniak.
- To dla mnie dodatkowa motywacja. Miło chodzić do tej samej szkoły co tak wielki sportowiec - mówi Gabriela.
Podczas mistrzostw w Poznaniu mogła liczyć na ogromne wsparcie najbliższych: mamy Małgorzaty, trenera Grzegorza Chojaka, przyjaciółki Leny Mazurek, kolegę z drużyny Filipa Wróbla oraz wsparcie szczególnej osoby. Kogoś kto motywował, pocieszał i wspierał.
- Gwiazdka przyszła do mnie kilka dni wcześniej. W Poznaniu dosłownie wypływałam prezenty w wodzie, a nie znalazłam ich pod choinką - śmieje się mistrzyni Polski.
Ciężka praca od wczesnych godzin porannych
Sukces Gabrieli to efekt wieloletniej, systematycznej pracy. Jak podkreśla jej mama, początki sięgają jeszcze zerówki.
- Gabrysia zaczęła pływać w zerówce, na zajęciach dodatkowych. Do klubu dołączyła w czasie pandemii. Już wtedy była bardzo rokującą dziewczynką - opowiada Małgorzata Wójtowicz. - Jej ulubiony styl to klasyczny, tak zwana żabka. Ciężko pracuje na treningach. Codziennie trzeba wstać wcześnie rano, by o godzinie 6 rozpocząć pierwszy trening, a po lekcjach jest drugi - dodaje mama.
Mimo intensywnego trybu życia Gabriela świetnie radzi sobie także w szkole. - Jej średnia ocen to około 5,40. Jestem dumna z mojej córki, bo potrafi łączyć naukę ze sportem - dodaje mama.
Łzy szczęścia i duma rodziny
Choć rodzina liczyła na dobre wyniki, skala sukcesu przerosła oczekiwania. - Wiedzieliśmy, że córka otrze się o finały A, ale nikt nie wyobrażał sobie, że wrócimy do domu z tytułem wicemistrzyni, a potem mistrzyni Polski - przyznaje Małgorzata Wójtowicz. - Łzy szczęścia płynęły same. Nadal nie do końca dowierzam, że tak się stało, ale wystarczy spojrzeć na medale, które zdobyła w Poznaniu - dodaje.
Wielkie marzenia młodej mistrzyni
Gabriela nie ukrywa, że ma ambitne sportowe plany. - Podziwiam Dominikę Sztanderę, zrobiła niesamowite wyniki. Chciałabym kiedyś je pobić - mówi z uśmiechem. - Marzę też o tym, by się rozwijać i reprezentować Polskę na najważniejszych imprezach w Europie i na świecie - dodaje.
Już teraz młoda pływaczka jest członkinią kadry narodowej i co szczególnie warte podkreślenia, jedyną zawodniczką z województwa wśród 13-latek. - Idzie mi dobrze, zobaczymy, co będzie dalej - podsumowuje skromnie mistrzyni.
Jedno jest pewne: o Gabrieli Wójtowicz z KP Strzałka Puławy jeszcze nieraz będzie głośno. Nie tylko w Puławach, ale i na pływalniach w całej Polsce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.