Podczas gali KSW 88: Bitwa o Radom puławianin przegrał ze Stefanem Vocakiem. Walka trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund. "Mutant" obronił próbę sprowadzenia, a po chwili trafił "Małego" prawym prostym. Sędzia Tomasz Bronder był zmuszony przerwać walkę. Krzyknął "broń się". Kamil nie reagował i po kilku ciosach ogłosił zwycięstwo południowego rywala Gawryjołka.
26-latek ze Sportowych Puław wcześniej zaliczył kapitalne wejście do ogromnej organizacji MMA. W premierowej walce rozbił ciosami w pierwszej rundzie Marka Samociuka. W ostatnim starciu poddał Zsolta Ballę w zaledwie 70 sekund.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.