Orły, wobec absencji etatowego trenera Marcina Lewtaka, zostały dziś poprowadzone przez duet Mateusz Hinz - Damian Miroński. Gospodarze nie rozegrali wprawdzie wielkiego spotkania, lecz mając przed sobą naprawdę słabego przeciwnika zrobili to, co do nich należy. Na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Hemperek, uderzając do bramki głową po rzucie rożnym wykonanym przez Tomasza Zawiślaka. Ciecierzynianie powinni wyrównać jedenaście minut później, lecz piłkę po mocnym strzale po ziemi obok Leszka Lisa w ostatniej chwili dynamicznym wejściem wybił z linii bramkowej Marcin Miturski. Wynik został podwyższony w 36. minucie – wówczas po ładnej wymianie podań w kontrataku Michał Berliński podał do Mirońskiego, a ten skierował piłkę do siatki.
Najgroźniejszą akcją gości w drugiej połowie było dośrodkowanie w pole karne do zupełnie niepilnowanego napastnika, lecz ten mając przed sobą tylko Lisa uderzył wysoko ponad poprzeczką. Dużo częściej pod bramką rywali gościły Orły i choć ich napór po zmianie stron nieco osłabł, to właśnie wtedy mogły zwielokrotnić swój dorobek strzelecki. Niestety, kilku swoich okazji nie wykorzystali Miroński, Dawid Matyjaszek i Jacek Zyska. Skutecznością mógł zatem chwalić się chyba najlepszy Hemperek, który po raz drugi głową pokonał golkipera przyjezdnych, tym razem po tym jak niefortunnie odbił on futbolówkę posłaną z rożnego przez Matyjaszka.
Orły Kazimierz - KS Ciecierzyn 3:0 (2:0)
Bramki: Hemperek 11`, 76`, Miroński 36`.
Orły: Lis - Miturski (66` Hinz), Błaziak, Żybura, J. Maciąg, Matyjaszek, Miroński, Zawiślak, Hemperek, Borowski (73` Jachowicz), Berliński.