ROZMOWA Z Pawłem Grzelakiem, kapitanem Azotów
Uśmiech, który był bezcenny
Kogo obdarowaliście w tym roku?
- Panią Danutę. To starsza kobieta, która mieszka w Czesławicach.
Co znajdowało się w paczce?
- Lodówka, gdyż jej nie miała, dużo żywności, buty i kurtkę oraz drewno na opał.
Jakie to uczucie pomagać?
- Świetne. W drużynie jest kilkanaście osób. Nie zbiednieliśmy, zrzucając się na paczkę. Podobnie zrobili pracownicy naszego biura z prezesem Jerzym Witaszkiem na czele. Zebraliśmy pokaźną kwotę i ją wydaliśmy. Wszystkie rzeczy z pewnością pomogą tej pani, która jest w trudnej sytuacji materialnej.
Jaka była reakcja pani Danuty?
- Z uśmiechem, który był bezcenny. Nie spodziewała się aż tylu darów. Cieszyła się i, co ciekawe, jest naszą kibicką. Ostatnio oglądała nasz mecz na antenie TVP Sport. Ja, Mateusz Seroka oraz Monika Kobus pojawiliśmy się u niej w domu. Pomagali nam strażacy z OSP Końskowola, którzy przywieźli cała wielką paczkę.
Za rok też weźmiecie udział w takiej akcji?
- Oczywiście. Piłkarze ręczni lubią i chcą pomagać.