Mamy nad czym pracować
Po porażce 2:11 z czwartoligową Stalą Poniatowa zespół Dawida Paczki uległ 1:5 Gracji Tczów.
- Wówczas kończyliśmy najcięższy tydzień połączony mocnymi sparingami ze Stalą i Gracją. Dobre pierwsze połowy przeplatamy fatalnymi drugimi. Martwi niestety, nie tyle aspekt motoryczny, co po prostu tzw. piłkarskie rzemiosło. Mamy jeszcze kilkanaście dni do pierwszego meczu ligowego. Wiemy, nad czym musimy pracować. Gdzie mamy deficyty - mówi opiekun Hetmana.
Hetman Gołąb - Gracja Tczów 1:5 (1:1)
Bramka: Łucjanek.
Hetman: Adamczyk - B. Capała, Gołdyń, Dębowski, Kowalczyk, Kusal, Rasiński, Sujka, Pakowski, Szymanek, Łucjanek. Ponadto grali: Ogórek, M. Capała, Sobich, Szczypa, Kujawski, Miazga.
Rozbili Zwoleniankę
W sobotę gołębianie wreszcie wygrali.
- Nie było to dobry mecz w naszym wykonaniu. Możemy mieć dużo pretensji wyłącznie do siebie. Spotkanie było bardzo agresywne ze strony przeciwnika. Cieszy zwycięstwo i kilka dobrych akcji ofensywnych. Martwi dalej gra w defensywie i urazy zawodników z bloku obronnego - dodaje Paczka.
Hetman Gołąb - Zwolenianka Zwoleń 7:2 (4:2)
Bramki: Dębowski x2, Szymanek x2, Miazga, Kusal, Szczęśniak.
Hetman: Ogórek - J. Osiak, Dębowski, Gołdyń, Kowalczyk, Pakowski, Rasiński, Szczęśniak, Kusal, Szymanek, Łucjanek. Ponadto grali: Szczypa, B. Capała, Cybula, Miazga, Skrzypiec.
Czas na Granit
W najbliższą sobotę zespół zagra z czwartoligowym Granitem Bychawa. Godzina i miejsce jeszcze nie zostały ustalone.
Trzech nowych
W rundzie wiosennej w zespole z Gołębia będzie występowało trzech nowych zawodników.
Wszyscy są pomocnikami. Kamil Szczęśniak został wypożyczony z Energii Kozienice. Mikołaj Sobich do niedawna występował w Siarce Tarnobrzeg, a wcześniej w Wiśle Puławy, zaś Mateusz Krzyziński przyszedł jako wolny zawodnik. Do GSKS-u Leokadiów przeniósł się Konrad Karasiński.
Komentarze (0)