Nie było z nami Michała Chwiszczuka, który miał problemy zdrowotne. Ćwiczyliśmy na hali. Chciałem przyjrzeć się zawodnikom po dłuższej przerwie. Mieliśmy sprawdzian. Wyniki wypadły nie najgorzej
- mówi Jerzy Krawczyk, szkoleniowiec zespołu z Końskowoli.
Z występów na czwartoligowym poziomie zrezygnowali: Sławomir Radzikowski i Grzegorz Mulawa.
O Sławku nic oficjalnie nie wiem. Nie zgłosił mi chęci odejścia. Z kolei Grzesiek nie jest w stanie pogodzić treningów z pracą zawodową
- dodaje.
W zajęciach uczestniczyło kilku zupełnie nowych zawodników.
Trenuje z nami Maksymilian Żuber. Mam nadzieję, że zostanie z nami. Rozmowy już się toczą. Przyglądam się dwóm juniorom Wisły Puławy. Jeśli przekonają mnie do swoich umiejętności, będziemy nimi zainteresowani. To obrońca i pomocnik
- wymienia Krawczyk.
Doświadczony trener jest zadowolony z dotychczasowego okresu przygotowawczego.
Trenujemy wieczorami. Mamy do dyspozycji Orlik oraz halę. Wszystko przebiega zgodnie z planem. Liczę, że dobrze przepracowany czas przygotowań pozwoli nam z dobrym skutkiem powalczyć o wyższe miejsce w tabeli niż miało to miejsce jesienią
- kończy.