Zaczęło się idealnie dla graczy Łukasza Gizy. Konrad Szczotka przejął piłkę w środku boiska, odwrócił się i zagrał prostopadłą futbolówkę do Krystiana Kobusa, który skończył sytuację sam na sam. Na drugiego gola trzeba było czekać do 72 minuty. 12 minut po wejściu na boisko Patryk Filozof dostał zagranie od "Szczoteczki" i od 30 metra biegł na bramkarza, kończąc akcję strzałem po krótkim rogu. Miejscowi zmniejszyli straty po przegranym starciu Mateusza Antoniaka, wyłożeniu do zawodnika Avii, który dopełnił formalności.
- Pierwsze pół godziny wyglądało bardzo solidnie. Fajnie operowaliśmy piłką. Z każdą minutą było widać zmęczenie pogodą oraz grą na sztucznej murawie. Tak naprawdę dużo wcześniej mogliśmy zamknąć spotkanie, a tak sami zrobiliśmy sobie nerwową końcówkę - mówi Łukasz Giza.
Szkoleniowiec przyznaje, że nieoficjalne, krótkie świętowanie awansu miało miejsce w środku tygodnia po derbach z Cisami, a prawdziwe będzie po starciu z Sokołem Konopnica. - Po Cisach było delikatnie, po Sokole na całego. Mamy co świętować - śmieje się popularny "Gizmen".
Avia II Świdnik - Cisowianka Drzewce 1:2 (0:1)
Bramki: 79' - Kobus 7', Filozof 72'.
Cisowianka: Długosz - Antoniak, Łakomy, Kopyciński, Wankiewicz (75' Lato), R. Giziński (46' Greniuk), Cielebąk (60' Pacocha), D. Giziński (60' Dudkowski), Szczotka (75' Baran), Kobus (60' Filozof), Ruciński (60' Pytka-Wasil).
fot. Patryk Suszek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.