reklama

Mirosław: Chcemy górnej połowy. Są dwa uda

Opublikowano:
Autor:

Mirosław: Chcemy górnej połowy. Są dwa uda - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMirosław: Chcemy górnej połowy. Są dwa uda

ROZMOWA Z Robertem Mirosławem, trenerem Garbarni Kurów
Chcemy górnej połowy. Są dwa uda

Z jakimi nadziejami przystąpicie do rozgrywek Klasy Okręgowej?

- Chcemy sprawiać radość naszym wiernym kibicom. Celem nadrzędnym jest zapewnienie sobie utrzymania w wyższej klasie rozgrywkowej. W każdym spotkaniu oczekuję walki od swoich podopiecznych. Większość ma doświadczenia, które zebrali dwa lata temu w "Okręgówce".

Zdajesz sobie sprawę, że trudno będzie powtórzyć sezon z Klasy A kiedy seryjnie wygrywaliście mecze?

- Oczywiście. Powiem humorystycznie, że mamy początek rozgrywek bardzo ciężki. Mówiłem prezesowi, że jak nie "odpali", to już pod koniec sierpnia będę musiał pakować mandżur. Liczę, że chłopcy są dużo pewniejsi siebie, wierzą w umiejętności. Razem pracujemy od półtora roku. Wierzę, że będzie to procentować. Wiemy, że Klasa Okręgowa jest dużo bardziej wymagająca. Zdajemy sobie sprawę, że będą różne momenty.

Z tego, co wiem, kadra, która wywalczyła awans, została utrzymana...

- Hubert Gotowała będzie występował w drugim zespole. Taka decyzja jest podyktowana podjęciem przez niego studiów. Rafał Wałach musi leczyć poważną kontuzję.

W ekipie zagra czterech nowych zawodników?

- Dokładnie. Będę miał do dyspozycji Andrzeja Wójcika. To doświadczony bramkarz, który w przeszłości występował w zespole z Kurowa. Ponadto w Garbarni zagrają młodzi zawodnicy z Legionu Tomaszowice: Paweł Dajos i Kacper Lubisz oraz Wojciech Sadurski pozyskany z Powiślaka Końskowola.

Nie było szansy na jeszcze większe wzmocnienia?

- Zawsze można pozyskiwać zawodników, ale większość wariuje, krzycząc wysokie pieniądze. Nie tworzymy kominów płacowych. Chłopcy mają premie za dobre wyniki.

O którym miejscu marzysz?

- Mówiłem o pewnym utrzymaniu. Ja powiem więcej. Liczę na pierwszą ósemkę ligi.

Mocno...

- Stawiam górnolotne cele. Chłopcy lubią wyzwania. Liczę, że w każdym spotkaniu każdy odda maksimum, a wtedy popatrzymy na wynik.

A jeśli się nie uda?

- Taki jest sport. Są dwa uda. Albo się udo, albo się nie udo.

Obejmowałeś zespół w trudnej sytuacji i wraz z Garbarnią spadłeś...

- Wtedy miałem niewiele czasu na poukładanie zespołu tak, jakbym to widział. Teraz jestem dużo mądrzejszy. Jeśli po jesieni będzie źle, sam podniosę ręce i podam się do dymisji. Chcę mieć realny wpływ na poczynania zawodników na boisku. Jak się nie uda, zabiorę sprzęt, pójdę z prezesem i kierownikiem na pożegnalne piwko do przystadionowego baru.

Zaczynacie ligę od mocnego uderzenia...

- Dokładnie. Mamy Wisłę II, a chwilę później Świdniczankę Świdnik. W mojej opinii to główny kandydat do awansu. Mało? Na drodze stanie Stal Poniatowa, Opolanin Opole Lubelskie, Sokół Konopnica, POM Iskra Piotrowice.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE