ROZMOWA Z Jarosławem Niezgodą, napastnikiem Portland Timbers, byłym zawodnikiem Opolanina Opole Lubelskie oraz Wisły Puławy
W marcu zostanę tatą!
Jesteś zadowolony z początku przygody ze Stanami Zjednoczonymi?
- Oj, muszę się rozwinąć. Obecnie jestem kontuzjowany i można byłoby to różnie oceniać. Do momentu odniesienia urazu wszystko było super. Wówczas śmiało mógłbym powiedzieć, że jestem zadowolony. Z perspektywy kontuzji można myśleć inaczej, ale nie da się ukryć, że za mną pozytywny czas.
Rozegrałeś 21 meczów...
- Strzeliłem osiem goli. Wiem, że stać mnie na dużo więcej, aczkolwiek przyleciałem do nowego kraju, gdzie wszystko było zupełnie inne niż w naszym kraju. Tuż przed odniesieniem kontuzji grało mi się dobrze, zacząłem regularnie strzelać. Pamiętajmy, że rozegrałem nieco ponad 700 minut, więc średnia może się podobać.
Major League Soccers. Jak ocenisz zupełnie nową dla siebie ligę?
- Nie chcę porównywać jej z naszą Ekstraklasą. Jestem napastnikiem i mogę przyznać, że jest dla mnie wygodniejsza. Podczas treningów oraz meczów kontakt pomiędzy zawodnikami jest dużo mniejszy. W Polsce byłem mocniej poobijany.
Cały artykuł we Wspólnocie lub na www.eprasa.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.