ROZMOWA Z Mariuszem Pawlakiem, trenerem Wisły Puławy
Małymi kroczkami
Jak wyglądały zajęcia w minionym tygodniu?
- Jak już wspominałem, chłopcy dostali wolne do środy. We czwartek ćwiczyliśmy dwa razy, zaś w piątek raz. Zakończyliśmy te dni grą z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Na szczęście omijają nas kontuzje oraz choroby. W sparingu nie zagrał Michał Zuber. Nie było sensu, by ryzykować jego stanu zdrowia.
Z zespołem trenuje Kacper Kołotyło...
- To 17-letni bramkarz. Mamy pomysł, by na tej pozycji grał młodzieżowiec. Temat urodził się dosyć dawno i został zaproszony do nas. Wierzę, że będzie wzmocnieniem naszego zespołu.
Stać go na zostanie pierwszym bramkarzem?
- Z taką myślą został do nas ściągnięty. Chcemy dawać szansę młodzieży. W sparingu z Tomasovią zagrało dwóch wychowanków klubu: skrzydłowy Antonio Corbo i pomocnik Jakub Konc. Nie patrzę na wiek gracza, a jego umiejętności oraz to, co może dać. Małymi kroczkami robimy to, co sobie założyliśmy. W naszej akademii brakuje chłopca o odpowiednich umiejętnościach, by od razu wskoczył do bramki, więc sięgnęliśmy po chłopaka z Polski.
Czy kadra zespołu jest już zamknięta?
- Każdy trener chciałby mieć możliwość sięgnięcia po zawodnika aż do ostatniego dnia okienka transferowego. Do końca tygodnia chcemy dopiąć wszystko na ostatni gwizdek.