Trenerzy: Marcin Paprocki wraz z Kamilem Świrydo wręczyli nagrody i medale dla młodych piłkarek i piłkarzy. Dla gości zorganizowany był poczęstunek w postaci grilla, przekąsek oraz napojów.
W rodzinnej i sportowej atmosferze dzieci mogły skorzystać z takich atrakcji jak: dmuchane zjeżdżalnie, strzelanie z łuku do tarczy, wyścigi w workach, wyścigi na piłkach w „pijanych okularach”, przeciąganie liny, rzucanie do celu, rzut w dal woreczkiem.
- Wydaje mi się, że nie było nudy, bo razem z Kamilem i rodzicami zapewniliśmy wszystkim sporo atrakcji. Mieliśmy świetną ekipę animatorów, która genialnie zajęła się naszymi pociechami. Dmuchańce spełniły swoją rolę - mówi Marcin Paprocki.
Szkoleniowiec dzieci, a zarazem najlepszy strzelec Cisów Nałęczów podkreśla, iż odbył się turniej rodziców każdego rocznika. - Chcieliśmy, by dzieci zamieniły się rolami i popatrzyły jak ich mamusie oraz tatusiowie grają w piłkę. Co ciekawe, było kilku śmiałków, którzy wcielili się w rolę sędziów - dodaje.
Dzieci otrzymały pamiątkowe medale, nagrody indywidualne w postaci statuetek za najlepsze zaangażowanie i frekwencje w tym sezonie. Oprócz tego, poszczególni najlepsi w konkurencjach otrzymali plecaki, piłki, czapki, ochraniacze czy rękawice bramkarskie.
- Według mnie impreza się udała bardzo dobrze, co zresztą było widać po uśmiechu i radości dzieci jak i rodziców nie tylko z klubu ale i z zewnątrz. Gościliśmy też rodziny z Ukrainy czy Ameryki. Trochę się bałem, bo pierwszy organizowałem imprezę na taką skalę, ale dzięki zaangażowaniu wszystkich pokazaliśmy, że jesteśmy naprawdę jedną wielką rodziną. Jeżeli jest atmosfera to można zdziałać wszystko i niemożliwe nie istnieje - kończy popularny "Kaktus".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.