Przed tygodniem podopieczni Radosława Muszyńskiego przegrali 0:4 z Lublinianką Lublin. - Teraz będzie zupełnie inny mecz niż z ekipą ze stolicy województwa lubelskiego. Z Opolaninem to my będziemy mieć więcej piłkę. Postaramy się prowadzić grę - mówi Kamil Przychodzień.
Gracz Powiślaka podkreśla, iż w meczu z Lublinianką to rywal był silniejszy. - My nie ustrzegliśmy się prostych błędów w obronie, co napędziło Lubliniankę. Opolanin tak jak my skupia się na awansie do grupy mistrzowskiej, więc szykuje się wyrównane starcie - dodaje.
Przychodzień wie, że w tym meczu najważniejsze będą punkty. - Jeżeli wygramy, kolejne spotkania będzie grało się lżej. Szkoda, że nie będę mógł zagrać. Muszę pauzować za żółte kartki. Dalej kontuzje leczą: Rafał Banaszek i Maciej Misiurek. Reszta powinna być do dyspozycji trenera - kończy.
Typ Kamila Przychodzienia
Powiślak - Opolanin 3:1
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.