- Ten mecz nie miał historii. Gdybyśmy byli skoncentrowani do końca, nie stracilibyśmy bramki. U wszystkich włączył się instynkt snajperów i chcieli za wszelką cenę zdobyć bramkę. W przerwie wiedzieliśmy, że Garbarnia ma awans, więc pozostało nam śrubowanie wyniku - mówi opiekun KS-u Drzewce.
Gajda gratulował klubowi ze swojej miejscowości awansu do Klasy Okręgowej. - Wygrali ligę i zasłużyli na promocję. Szkoda, że tak dobry zespół jak KS Drzewce musi pogodzić się z porażką, bo tak trzeba traktować wicemistrzostwo. Mamy cień szans na baraże. Żeby tak się stało, Polesie Kock musi utrzymać się w lidze. Żałujemy, że nie możemy cieszyć się z awansu. Proszę zobaczyć. Zdobyliśmy 108 goli. Nigdy nie miałem tak bramkostrzelnej ekipy, a do końca ligi jeszcze dwie kolejki - dodaje.
KS Drzewce zgromadził 60 punktów i aż o 19 "oczek" wyprzedza trzeciego Żyrzyniaka. - Od 200 roku ta ilość punktów dawała awans w 90 procentach. Trafiliśmy na Garbarnię - kończy. W jego zespole między słupkami zameldował się Michał Kozak, który jest nominalnym prawym obrońcą.
Amator Rososz-Leopoldów - KS Drzewce 2:10 (0:5)
Bramki: br. samobójcze 8`, 48`, Paprocki 14`, 18`, 25`, D. Kopeć 42`, 76`, Żak 68`, 77`, Kuzioła 88`.
KS Drzewce: Kozak - Kuzioła, Plewiński, Żak, Cieniuszek, Gawidziel, Knap, Paprocki, Kowalczyk, T. Panasiewicz, D. Kopeć.