Puławska gala Strife tym razem w Lublinie. Gawryjołek gwiazdą wieczoru

Dotychczas gale Strife z powodzeniem odbywały się w Puławach i każda edycja pokazywała, że przedsięwzięcie się rozrasta. Najlepszym tego przykładem jest po pierwsze coraz ciekawsza sportowo karta walka, po drugie nawiązanie współpracy z TVN Turbo. Zarówno zawodnicy, jak i kibice podkreślali bardzo dobry poziom organizacyjny i tylko kwestią czasu było wyjście z Puław. 

Najbliższa gala odbędzie się 12 sierpnia w Lublinie, a kolejna która już została zapowiedziana 7 października w Rzeszowie. Patrząc na najbliższe wydarzenie, które za niecały miesiąc odbędzie się w lubelskim Centrum Spotkania Kultur to główne starcia, które już zapowiedziano na pewno będę budzić wielkie emocje. Walka wieczoru to starcia młodego idącego jak burza w swojej karierze Kamila Gawryjołka z doświadczonym lubiącym styl zapaśniczy Rumunem Zsoltem Balla.

- Myślę, że będzie dobra bitka, lubię wymagających przeciwników, bo chcę się cały czas rozwijać. Przygotowania jak zawsze będą wszechstronne i na pewno kibice zobaczą mnie zmotywowanego i żądnego kolejnego zwycięstwa. W sali operowej jeszcze nie walczyłem. Myślę, że będzie to coś ciekawego, dlatego serdecznie zapraszam kibiców do Lublina - mówi Gawryjołek.

Walka poprzedzająca walkę wieczoru, czyli tzw. co-main event również zapowiada się bardzo emocjonująco, a to dlatego, że będzie to rewanż za porażkę sprzed pięciu lat. Wtedy Hubert Szymajda na gali Thunderstrike, również w Lublinie po jednogłośnej decyzji sędziów pokonał Roberta Maciejowskiego. Na gali Strife Tube Maciejowski będzie miał okazję sprawić, że to jego ręka powędruje w górę.

Poza tymi dwiema walkami organizatorzy planują jeszcze osiem potyczek, w których nie zabraknie zarówno lokalnych, jak i dobrze znanych z maty Strife zawodników.