reklama

Radzikowski: Wszystkim pięknym puławiankom

Opublikowano:
Autor:

Radzikowski: Wszystkim pięknym puławiankom - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportRadzikowski: Wszystkim pięknym puławiankom

ROZMOWA ZE Sławomirem Radzikowskim, zawodnikiem Powiślaka Końskowola

Wszystkim pięknym puławiankom

30 października skończyć 30 lat...

- Cieszę się, że robię sobie przedwczesne prezenty urodzinowe. Najważniejsze, że jest skuteczność.

Kibice długo musieli czekać na twój powrót do Powiślaka...

- Tydzień przed inauguracją doznałem kontuzji stawu skokowego. Długo musiałem pauzować. Żałowałem i nie mogłem się pogodzić z losem, bo w okresie przygotowawczym niemal w każdym spotkaniu wpisywałem się na listę strzelców.

Warto było czekać?

- Czas, kiedy koledzy grają, a ja tylko się przyglądałem, był bardzo męczący. Chciałem jak najszybciej wrócić na boisko. Moja cierpliwość zaprocentowała. Czuję głód piłki, trenowania.

Z Victorią pokazaliście prawdziwe oblicze?

- Najważniejsze, że dołożyliśmy skuteczności. Cały czas trener wpaja nam swoją filozofię gry i my staramy się ją realizować. W Hrubieszowie zremisowaliśmy, ale wszyscy byliśmy wściekli, bo uciekły nam dwa punkty.

Do końca rundy strzelisz więcej niż pięć goli?

- Wierzysz w "Radziogola", bo ja tak.

Mały zakładzik?

- Dawaj.

Jeśli strzelisz mniej, ja stawiam napój bezalkoholowy...

- W przeciwnym wypadku ja się wykosztuję.

Komu dedykujesz gole?

- Wszystkim pięknym puławiankom.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE