- Gramy z faworytem ligi. Zrobimy co w naszej mocy. Jedziemy z nadzieją na niespodziankę - mówi Radosław Muszyński.
Przed tygodniem jego ekipa uległa 1:4 Motorowi II Lublin. - Mecz miał dwa oblicza. Do przerwy i po przerwie. Przegraliśmy z indywidualnościami zawodników z pierwszej drużyny Motoru. Nie byliśmy w stanie zniwelować tej różnicy. Druga połowa to nasza znaczna przewaga, ale jak się ma cztery "setki" i nic się nie strzela to próżno myśleć o powrocie do meczu - dodaje.
W dzisiejszym meczu będzie mógł zagrać Marcin Gil, który wraca po urazie, którego nabawił się w Hannie. - Być może jeden z obrońców wypadnie, ale czekamy do ostatniej chwili na informację o stanie zdrowia - kończy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.