- Graliśmy w mocno eksperymentalnym składzie. Możemy to porównać do braków w uzębieniu. Mój zespół był szczerbaty. Mimo tego, zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. Zdobyliśmy gola za sprawą Olafa Łucjanka - mówi Dawid Paczka.
Opiekun Hetmana przyznaje, że po przerwie jego ekipa popełniła za dużo błędów. - To były indywidualne wpadki. Do tego kluczowe, bo po nich padały bramki. Pozostał nam ostatni mecz z Polesiem Kocki i liga. Zrobimy wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - dodaje.
Hetman Gołąb - Granit Bychawa 2:6 (1:1)
Bramki: Łucjanek, Rasiński.
Hetman: Mróz - Capala, Szczypa, Rasiński, Kujawski, Pakowski, Kajka, Kłys, Szymanek, Skrzypiec, Łucjanek. Ponadto grali: Krzyziński, Sobich, J. Osiak, Cybula.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.