- W tym meczu oba zespoły pokazały dużo jakości i gry w piłkę, dzięki czemu starcie od początku do końca stało na dobrym poziomie - mówi Mateusz Hinz. Asystent Roberta Złotnika podkreśla, że drużynie zdarzył się kryzys i Janowianka zdobyła dwie bramki. - Poza tym momentami graliśmy naprawdę dobrze, chociaż przeciwnik zawiesił wysoko poprzeczkę. Byliśmy drużyną, która lepiej operowała piłką i miała więcej z gry - dodaje.
Hinz przyznaje, jego drużyna zagrała po przerwie bardzo konsekwentnie. - Byliśmy zdyscyplinowani, stwarzaliśmy sytuacje i w końcówce przechyliliśmy szalę na swoją korzyść. Dużą rolę odegrali rezerwowi, którzy pokazali się z dobrej strony. Do tego mieliśmy Konrada Szczotkę, który bardzo pomógł i był najjaśniejszym zawodnikiem na boisku - kończy.
Wisła II Puławy - Janowianka Janów Lub. 4:2 (2:2)
Bramki: Bernat 5`, 88`, Żelisko 40`, Osiak 85` - 28`, 32`.
Wisła II: Owczarzak - Gołdyń (60` Krzyziński), Łuczkowski, Konrad Pyska, Plewka, Szczotka, Piotrowski, Starak (60` Dike), Szymanek (75` Figura), Żelisko (70` Osiak), Bernat.
Żółte kartki: Szczotka, Krzyziński, Dike.