- Aż szkoda, że rozgrywki zbliżają się ku końcowi. Chcemy wycisnąć z tego sezonu jak najwięcej. Mieliśmy walczyć o utrzymanie, a apetyty rosną w miarę jedzenia. Nie przypominam sobie, by było tak dobrze od lat. Kiedyś zespół grał w Klasie Okręgowej, ale teraz robimy historyczny wynik ostatnich sezonów - mówi Michał Pyśniak.
Jego zespół do przerwy prowadził 2:0. Wynik otworzył Damian Banaszkiewicz, który przytomnie zachował się w polu karnym. Podwyższył Paweł Kruk, który skorzystał z błędu bramkarza po uderzeniu Radosława Siwca. "Kruger" trafił również na 3:0, a asystował Michał Krajewski. "Krajo" niedługo później ustalił wynik spotkania.
- Nie mieliśmy żadnych argumentów. Byliśmy słabsi pod każdym względem. Zmiennicy nie udźwignęli ciężaru. Mamy plagę kontuzji, nieobecności. Marzymy, by sezon dobiegł do końca - dodaje Jarosław Gowin, trener Hetmana.
Wawel Wąwolnica - Hetman Gołąb 4:0 (2:0)
Bramki: Banaszkiewicz 28`, Kruk 36`, 60`, Krajewski 65`.
Wawel: Pyśniak - Raczyńsi, Szymczyk, Stasiak, S. Rukasz (52` Dęga), D. Rukasz (75` Mac. Gajkoś), Kruk, Krajewski (80` Gąsiorowski), Siwiec, Skulimowski (70` Mar. Gajkoś), Banaszkiewicz (58` Banaszek).
Hetman: Rułka - Bancerz, A. Szczypa, Kwiatek (55` B. Capała), Smaga, Warda, Kamola, Zdunek, Grobel, Starek, Miazga (55` H. Cybula).