Większa uwaga na "16"
- Cieszy dobry wynik, jak również gra. W obu przypadkach było pozytywnie. Trzeba pamiętać, że graliśmy z silnym drugoligowcem, który za dwa tygodnie wznawia rozgrywki. My mamy jeszcze tydzień dłużej do pierwszego meczu o punkty. Jestem zbudowany, bo motorycznie wyglądaliśmy dużo lepiej. Żeby nie było tak pięknie, to popełniliśmy błędy. Sprokurowaliśmy dwa rzuty karne. Musimy zwrócić większą uwagę na to, co dzieje się w naszej "szesnastce". Poza tym Stal nie zagroziła nam. Byliśmy gotowi i przygotowani na ich akcje ofensywne - mówi Mariusz Pawlak.
Od 1:0 do 2:3
Rzeszowianie bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W polu karnym rywala powalił Mateusz Pielach, a Robert Trznadel pokonał Kacpra Kołotyło. Tuż przed przerwą puławianie zdobyli dwa gole. Wyrównał Krystian Puton, który trafił z 16 metrów w samo "okienko" po akcji składającej się z kilkunastu podań, a następnie Błażej Cyfert wykończył głową dorzutkę Michała Kobiałki, który dośrodkował po uprzednio wybitej piłce po rzucie rożnym. Tuż po zmianie stron Łukasz Kacprzycki został sfaulowany w polu karnym, a po chwili sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Stal zmniejszyła straty po "wapnie". Michał Wolanin faulował przeciwnika, a Krystian Pieczara oszukał Pawła Sochę.
W dobrym kierunku
- Mieliśmy więcej akcji ofensywnych. Lepiej wyglądaliśmy, jeśli chodzi o jakość piłkarską. Za nami dobry sparing. Mam nadzieję, że idziemy w dobrym kierunku. Graliśmy na bardzo dobrze przygotowanej nawierzchni. Piłka była bardzo szybka. Aż chciało się patrzeć na akcje. Przed nami duży sprawdzian, bo w sobotę zagramy z Motorem Lublin - dodaje.
Mam żonę i dzieci
Po piątkowym sparingu piłkarze dostali wolne. Na pierwszych zajęciach w tym tygodniu spotkali się w poniedziałek. - Weekend był wolny. To bodaj ostatni aż do połowy roku, kiedy będziemy grali mecze o punkty. Sam wsiadłem w samochód i pojechałem do Gdańska. Mam żonę, dzieci i jak każdy człowiek chcę spędzać jak najwięcej wolnych chwil z najbliższymi. W jedną stronę mam pół tysiąca kilometrów, ale serce chce do swoich - mówi Pawlak.
Żeby uczestniczył w święcie
W ostatnich dniach okazało się, że Krzysztof Kurek będzie wypożyczony do Avii Świdnik. 22-letni bramkarz ma walczyć o miejsce w pierwszym składzie. - Tak się robi na całym świecie. Nie zależy nam na tym, by Krzysiek był w kadrze. Przeniósł się do innego trzecioligowca i tam będzie miał duże szanse na granie. Mamy pomysł na grę z młodzieżowcem w bramce i tego się trzymamy. Jest oczywiście Paweł Socha i Piotrek Owczarzak. Gdyby była taka możliwość, my również moglibyśmy sięgnąć po gracza z wyższej ligi, który będzie miał małe szanse na występy w swoim klubie. Oczywiście musi odpowiadać nam umiejętnościami oraz profilem - kończy Pawlak.
ramka
Stal Rzeszów - Wisła Puławy 2:3 (1:2)
Bramki: Trznadel 4` (k), Pieczara 72` (k) - K. Puton 38`, Cyfert 43`, Kacprzycki 47` (k).
Wisła (I połowa): Kołotyło - Cheba, Cyfert, Pielach, Pigiel, Skałecki, K. Puton, Kobiałka, Kacprzycki, Zając, Wojczuk (II połowa): Socha - Wolanin, Kiczuk, Cyfert, Barański, Skałecki, Zuber, W. Puton, Brągiel, Kacprzycki, Stanisławski.