Zaczęło się idealnie dla gospodarzy. W 47 sekundzie Pavlo Semeniuk nie dał szans Mikołajowi Ogórkowi, kończąc składną akcję i dogranie Dawida Olecha. Wyrównał niezawodny Sławomir Kłys, trafiając w drugiej tempo. W 24 sekundzie drugiej części z gola cieszył się Marcin Paprocki, wykorzystując zamieszanie podbramkowe i uderzając z 10 metrów pod poprzeczkę. Wynik ustalił Wiktor Rasiński po rzucie wolnym z boku boiska, z 24 metrów.
- Mam żal do sędziów, bo nie kontrolowali przebiegu spotkania. Takie mecze nie powinny się zdarzać. Rywal chciał walczyć z przeciwnikiem, a nie o piłkę. W tej wojnie mamy dwóch rannych: Arka Szczypę i Przemka Gołdynia. Piłkarsko byliśmy lepszym zespołem, ale Cisy zdobyły punkt swoich charakterem - mówi Dawid Paczka, opiekun Hetmana.
- Mecz stał na dobrym poziomie. W początkowych minutach obu części graliśmy to, co chcieliśmy. Później pojawiały się "schody", było za dużo nerwów. W pierwszej połowie oprócz gola mieliśmy dwie dogodne okazje. Szybko mogliśmy zamknąć mecz. Niestety, tak się nie stało - dodaje Michał Walendziak, trener Cisów.
Bez trzech
Już w pierwszej połowie boisku musiał opuścić Radosław Kursa, który otrzymał czerwoną kartkę za krytykę orzeczeń sędziego. W końcówce Michał Komor przebiegł pół boiska, by popchnąć przeciwnika. W doliczonym czasie gry Daniel Chojnacki obejrzał drugą żółtą kartkę i po 13 minutach od wejścia na boisku musiał udać się do szatni.
Tarasola Cisy Nałęczów - Hetman Gołąb 2:2 (1:1)
Bramki: Semeniuk 1`, Paprocki 46` - Kłys 30`, Rasiński 60`.
Cisy: Komor - Domagalski, Piskor, Kostecki (70` Złocki), Jezior, Koput (70` Nowak), Kędra, Semeniuk, Rodzik (80` Chojnacki), Olech (86` Poniatowski), Paprocki (90` Frąg).
Hetman: Ogórek - Rasiński, R. Kursa, A. Szczypa (18` Sujka), Kowalczyk, Kusal, Gołdyń (76` Kajka), Dębowski, Szymanek (80` Łyjak), Łucjanek (60` Pakowski, 90` Cybula), Kłys (90+6` Kwiecień).
Czerwone kartki: Komor 86`, za popchnięcie przeciwnika, Chojnacki 90+3`, za dwie żółte kartki - R. Kursa 38`, krytyka orzeczeń sędziego.
Komentarze (0)